Skalnik Kamionka Wielka w pierwszym meczu po przerwie podejmował na własnym stadionie swojego sąsiada z ligowej tabeli, zespół Orkanu Szczyrzyc. W drużynie ze Szczyrzyca w przerwie zimowej doszło do zmiany trenera. Szkoleniowcem Orkanu został Wojciech Tajduś, były trener Sokoła Słopnice. Strata Skalnika przed meczem wynosiła tylko jeden punkt, także było to ważne spotkanie dla dalszego układu tabeli.
Początek spotkania był wyrównany i gra toczyła się głównie w środku pola, ale z czasem obydwie drużyny zaczęły sobie stwarzać okazje. Zarówno Skalnik, jak i Orkan miały po dwie doskonałe sytuacje, ale nie potrafili zamienić żadnej z nich na bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie bardziej konkretny w swoich poczynaniach był Skalnik. Podopieczni trenera Piotra Saratowicza byli zabójczo skuteczni i wykorzystali praktycznie wszystkie nadarzające się okazję na zdobycie bramki. Wynik otworzył Grzegorz Maciaszek, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wykonywanego przez Jakuba Niemasa skierował piłkę głową do bramki Orkanu. Kilkanaście minut później wynik podwyższył Konrad Kołodziej, pewnie wykorzystując rzut karny. Kolejne bramki padały już w samej końcówce. Najpierw strzałem po krótkim rogu bramkarza do siatki trafił Grzegorz Hasior. Minutę później podwyższył prowadzenie Sławomir Bogdański, a wynik na 5:0 ustalił Daniel Orzeł.
vs 
fot. Krzysztof Griński
.
.
.
.
.
