
Sędziowie to nie tylko gwizdek i kartki! To wielkie serca i świetni organizatorzy!
Kiedy sędziowie wychodzą na boisko, ale nie po to by rozstrzygać, a po to by grać, to wiedz, że jest to sytuacja wielce niecodzienna. Jeżeli, do tego wychodzą wszyscy – a więc nie tylko ci, którzy potrafią grać – to tym bardziej wiedz, że gra idzie o wielką stawkę!
Zagrali i pomagali
I właśnie tu mamy klucz! Sądeccy sędziowie spotkali się tym razem na hali w Brzeznej. Chcieli zagrać, licytować, a przede wszystkim pomóc. Chcieli ugrać jak najwięcej dla swojego kolegi, przyjaciela z Krakowa Andrzeja Rosadzińskiego, który w minionym roku doznał wylewu krwi do mózgu.
Nie o grę na boisku chodziło
Udało się! Chociaż sama gra na parkiecie w tym dniu zeszła na dalszy plan, spróbujemy lekko ją nakreślić. W turnieju zagrało pięć drużyn sędziowskich, podzielonych ze względu na regionalizację. I tak grały ze sobą teamy z Nowego Sącza, Stary Sącz/Podegrodzie, Nawojowa/Jezioro Rożnowskie, Korzenna/Paszyn, Kursanci. Triumfowała wspólna ekipa ze Starego Sącza i Podegrodzia. Grano systemem każdy z każdym.
Jak pomagać, to z rozmachem
Oprócz rywalizacji na parkiecie, w tle walczono o jak najlepszy wynik zbiórki pieniędzy na leczenie Andrzeja. Chętni mogli swoje datki lokować w puszcze, inni brać udział w niezwykle atrakcyjnej loterii fantowej, a jeszcze inni wziąć udział w licytacji bardzo cennych pamiątek. Warto także podkreślić że pamiętano także o dzieciach, które oprócz loterii dla siebie, wzięły udział w konkursie rzutów karnych.
Nagrody cenniejsze niż kupon
Sędziowie spisali się na medal, losy szły jak ciepłe bułeczki (bo każdy z nich wygrywał, a prezenty były o wiele cenniejsze niż symboliczne 10 zł za los). Tajemnicą organizatorów jest to, jakim cudem pozyskali tak cenne przedmioty. Wygrać można było wszystko, od bonu na myjnie samochodową, przez pobyt w gorących termach, piłki, kosmetyczki czy nawet słoik miodu! Słowem sto czterdzieści nagród!!!
Poszaleli na licytacji
Jednak to licytacja zrodziła największe emocje. Oprócz trzech piłek, licytowano voucher na paintball, koszulkę warszawskiej Legii oraz dwie Sandecji Nowy Sącz. Trzeba podkreślić że i tutaj sędziowie stanęli na wysokości zadania i wspomniane gadżety osiągnęły ceny nie tylko przewyższające ich rynkową wartość ale także wszelkie oczekiwania organizatorów.
Duzi i mali bohaterowie
Wielkich podziękowań podczas finałowej ceremonii dekorowania zwycięzców nie było końca. Przewodniczący Komisji Sędziowskiej z Nowego Sącza Konrad Kolak, podkreślał przede wszystkim wielką rolę Huberta Kożucha, który w organizacje imprezy wsadził najwięcej serca i czasu, zarywając przy tym kilka nocy. Również i inni próbowali pomóc, wzorem przewodniczącego komisji sędziowskiej, nie będziemy ich tutaj wymieniać, tylko dla tego, aby nikogo nie pominąć. Cichymi bohaterami byli ci wszyscy, którzy minionej niedzieli zjawili się w Brzeznej i chociażby tylko swoją obecnością, pomogli Andrzejowi, który usilnie walczy by kiedyś wrócić do zdrowia i znowu pracować dla sędziów.
Z Brzeznej specjalnie dla NaszSport.pl Damian Szczerba
Fot. Łukasz Kogut Komisja Sędziowska Nowy Sącz
Chcesz zobaczyć więcej zdjęć? Kilknij!

Archiwum
Musisz to przeczytać!
-
IV Liga
/ 3 lata temuAdrian Basta zawodnikiem Barciczanki Barcice
Beniaminek IV ligi Barciczanka Barcice dokonał sporego wzmocnienia, szeregi zespołu zasilił doświadczony obrońca, Adrian...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuJednak szesnaście zespołów w sądeckiej A – klasie
Głosowanie korespondencyjne klubów w sądeckiej A – klasie przeważyło w stosunku 10 do 4...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuDecyzja podjęta czternaście drużyn w A – klasie
Po ostatnim “gorącym” spotkaniu przedstawicieli klubów z lokalnymi władzami pozostał niesmak. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,...
przez Sebastian Stanek