“Chcemy być najlepszą Akademią w regionie” – rozmowa z Dawidem Ogórkiem, nowym prezesem Akademii Sandecji

Rozmowa z nowym Prezesem Fundacji Akademia Sandecja – Dawidem Ogórkiem, który zrezygnował z pracy w KSZO SMS Ostrowiec, aby znów pracować w Sandecji.

Gratuluję objęcia poważnego stanowiska jakim bez wątpienia jest posada prezesa Fundacji Akademia Sandecja. Jak przebiegają pierwsze dni na nowym stanowisku?

Dziękuję bardzo, ale z gratulacjami poczekajmy do pierwszych efektów pracy, gdyż tej do wykonania jest cała masa, począwszy od spraw formalnych związanych z przejęciem od Sandecja S.A. wszystkich grup młodzieżowych, po kwestie proceduralne dotyczące MZPN, czy PZPN. Poczyniliśmy pierwsze kroki dotyczące kontaktów z zainteresowanymi współpracą z Fundacją sponsorami oraz partnerami, gdyż jak się okazuje, tych nie brakuje, nawet po za naszym regionem.

Dotychczas byłeś dyrektorem siatkarskiego klubu KSZO SMS Ostrowiec. Dlaczego rozstałeś się z drużyną z Ostrowca Świętokrzyskiego?

Powód jest prosty, Sandecji się nie odmawia. Gdy otrzymałem propozycję nie wahałem się ani chwili. To mój klub od dzieciństwa, jestem kibicem, wychowankiem, pierwsze piłkarskie kroki stawiałem na tzw. „Saharze” przy Kilińskiego 47. Począwszy od sezonu, gdy Sandecja w cuglach wygrała 4 ligę, rozgrywając swoje domowe mecze na dawnym boisku sądeckiego Startu przy Kościuszki, przez kilka lat jako widz nie opuściłem praktycznie żadnego meczu rozgrywanego w Nowym Sączu. Praca w KSZO SMS dała mi dużo doświadczenia, oraz wiedzy jeśli chodzi o zarządzanie klubem, gdyż nie był to łatwy okres spowodowany bardzo trudną sytuacją finansowo-organizacyjną  jaką zastałem w Klubie przy Świętokrzyskiej 11. Lecz w wyniku ciężkiej i żmudnej pracy udało się doprowadzić do ustabilizowania sytuacji finansowej, oraz do zawarcia umowy współpracy ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego w Ostrowcu Św. Obecnie 95 % zespołu seniorskiego stanowią byłe oraz obecne uczennice SMS-u, co odciąża w znacznym stopniu budżet klubu.

fot.: https://ostrowiecka.pl/2019/12/16/kgh-polska-wspiera-siatkarki-kszo/

Na oficjalnej stronie Akademii na Facebooku pojawiła się informacja o zakończeniu współpracy z byłymi zawodnikami Sandecji, czyli z Grzegorzem Baranem i Jakubem Nowakiem. Jaki jest powód rozstania? Oraz jakie będą kolejne zmiany personalne?

Fundacja przejmując od 1 stycznia 2021 roku wszystkie roczniki młodzieżowe od S.A., miała możliwość przejęcia na podstawie nowo-podpisywanych umów, trenerów oraz wspomnianego Dyrektora i Koordynatora. Każdemu zaproponowaliśmy jak na nasze warunki oraz możliwości korzystne dla obu stron propozycje. Praktycznie wszyscy trenerzy na nie przystali, po za Grześkiem oraz Kubą.  Od 1 lutego pracę w Fundacji rozpoczyna nowy dyrektor, który będzie odpowiedzialny wyłącznie za sprawy sportowe. O personaliach nie chciałbym wspominać, ale czytelnicy NaszegoSportu dowiedzą się o tym w pierwszej kolejności.

Jak widzisz dalsze funkcjonowanie Akademii oraz jaki jest jej główny cel? Możemy spodziewać się radykalnych zmian?

Głównym celem Fundacji jest wyszkolenie jak największej liczby zawodników dla zespołu seniorskiego, oprócz tego celem jest jak największa ilość naszych zespołów grających w poszczególnych kategoriach w Centralnych Ligach. Wprowadzenie scentralizowanego systemu szkolenia, jednolitego systemu gry, oraz bardziej dogłębnego scoutingu w regionie. Mamy plany krótko i długoterminowe dotyczące szkolenia. Bardzo ważne jest również ustabilizowanie sytuacji organizacyjnej oraz finansowej poprzez pozyskanie sponsorów oraz partnerów dla Fundacji. Akademię Sandecja tworzą nasi zawodnicy oraz ich rodziny – dla sponsora są oni potencjalnymi klientami. Możliwość przekazania odpowiednio dopasowanej komunikacji marketingowej do ściśle określonej grupy odbiorców to doskonała szansa na realizację celów biznesowych. Sponsoring sportu sprawia, że nawet medialne wydarzenie mogą być w zasięgu mniejszej, działającej lokalnie firmy poprzez wykorzystanie powierzchni reklamowej na bandach czy strojach sportowców.

Czy jest planowane nawiązanie współpracy z innymi drużynami ?

Owszem, jesteśmy już po pierwszych rozmowach dotyczących współpracy z sądeckimi klubami. Przez poprzednie lata było to zaniedbane, ale uważam, że jest to do odbudowania poprzez współpracę, która będzie przynosiła korzyści obu stronom.

Ostatnio Akademia straciła Złotą Gwiazdkę PZPN-u. Co było tego powodem ?

Zgadza się, powód utraty Złotej Gwiazdki jest prosty, Fundacja jest nowym podmiotem, a te dopiero po 2 latach działalności mogą się dopiero starać o jej przyznanie. Z drugiej strony patrząc na inne czołowe  Akademie piłkarskie w Polsce, które odchodzą od certyfikacji, gdyż korzyści są niewspółmierne do nakładów finansowych jakie są ponoszone przez Akademie, poważnie się zastanowimy nad ponowną certyfikacją.

Czy uważasz że Akademię Sandecja stać na to, aby być najlepszym miejscem do szkolenia młodych piłkarzy najpierw w Małopolsce, a następnie jednym z najlepszych w Polsce? Jak ocenił byś potencjał naszego regionu?

Budując solidne podstawy chcemy być najlepszą Akademią w regionie, gdzie przy dylemacie rodzica czy dziecka z innych lokalnych klubów czy Akademii, będziemy pierwszym ich wyborem na kontynuację przygody z piłką nożną. Patrząc realnie, na ten moment ciężko nam mierzyć się z Wisłą Kraków czy Cracovią, nawet ze względów infrastrukturalnych, ale po to wprowadzamy zmiany personalne oraz systemowe w Akademii, aby stawać się z każdym dniem lepszym i bardziej przyjaznym miejscem dla młodych adeptów piłki nożnej. Chcemy żeby każdy z zawodników zdawał sobie sprawę, że nasza Akademia to bezpośrednie zaplecze Klubu ze 111-letnią historią, marką, która w Polsce jest najbardziej kojarzona z Sądecczyzną.

Czego możemy życzyć Akademii? Czy spodziewasz się nowych talentów na miarę Dawida Janczyka czy Maćka Korzyma?

Zdecydowanie jak najszybszego ustabilizowania sytuacji epidemiologicznej, która dotyka także naszą Akademię, gdyż nie możemy w pełni wykorzystać naszego potencjału szkoleniowego poprzez ograniczenia oraz obostrzenia, ale wierzymy, że to w miarę szybko nastąpi. Czego jeszcze można nam życzyć? Cierpliwości i czasu, gdyż te nam pozwolą na wprowadzenie zmian, które doprowadzą do poprawy jakości szkolenia i oszlifowania największych talentów. Również proszę nam życzyć sukcesów naszych drużyn w rozgrywkach Centralnej Ligi , Makroregionalnych, Małopolskich oraz Okręgowych. A czy spodziewam się talentów na miarę Dawida czy Maćka? Owszem, kilku zawodników naszej Akademii znajduje się w kręgu zainteresowania trenerów Reprezentacji Polski w swoich kategoriach wiekowych, więc przy ciężkiej pracy zawodników oraz naszego sztabu szkoleniowego, który uważam za najlepszy w regionie, możemy się spodziewać talentów na miarę wymienionych w pytaniu zawodników. Już teraz napływają propozycje transferowe z najlepszych akademii w Polsce dla naszych zawodników co mówi samo za siebie. Lecz mając na uwadze nasze cele zrobimy wszystko, aby stworzyć zawodnikom najlepsze warunki do rozwoju w Nowym Sączu, a nie w innych klubach.

(Dominik Głąb)