Skontaktuj się z nami

NaszWywiad

Trener Biernacki o rundzie jesiennej, podopiecznym z Olympique Lyon oraz roczniku 2012 – wywiad

 

Biernacki o rundzie jesiennej, podopiecznym z Lyonu oraz roczniku 2012.

Zespół seniorów Dunajca, który Pan prowadzi w roku 2020, zakończył na 2 miejscu w tabeli, zaliczając przy tym tylko jedną porażkę. Jak ocenia Pan rundę jesienną w wykonaniu swoich podopiecznych ?

Runda zdecydowanie na plus. Cieszy przede wszystkim pierwsza połowa rundy, gdzie do połowy września udało się nam zdobyć komplet punktów. Później dwutygodniowa przerwa (zgodnie z terminarzem), problem z covidem nas trochę „rozregulowało” i przytrafiły się remisy i porażka, ale cieszy, że na koniec wynik punktowy jest satysfakcjonujący.

Który mecz w rundzie jesiennej w wykonaniu Dunajca był najtrudniejszy? Który najlepszy pod względem czysto piłkarskim ? A, z którego był Pan kompletnie niezadowolony?

Najtrudniejszy to chyba mecz z Kolejarzem Stróże, w którym przez 90 minut stworzyliśmy sobie bodajże 2 dogodnie sytuacje do zdobycia bramki. Był to mecz, w którym się nam wszystko od początku nie układało, ale trzeba przyznać, że Kolejarz postawił takie warunki, które dały im zwycięstwo.

Najlepszy pod względem piłkarskim był mecz w Zagórzanach, gdzie długo utrzymywaliśmy się przy piłce, fajnie konstruowaliśmy akcje, ale brakowało tej strzelonej do przerwy. Zagórzany bardzo mądrze grały, nisko w obronie nastawiając się na kontry, które były bardzo groźne. Do przerwy 0-0, po przerwie szybkie 2 kontrataki kończą się golami i w bardzo dobrej sytuacji zawodnik Zagórzan nie strzela na 3-0. Wola doprowadzenia do korzystnego wyniku w nas była tak duża w tym meczu, że udało się go zremisować.

Kompletnie niezadowolony jest z meczu z Łużną, tzn. z organizacji tego meczu ze strony gości i tego jak to wszystko się obyło i jak zostało przedstawione z ich strony.

Czy są zawodnicy, którzy szczególnie zasługują na pochwałę po rundzie jesiennej? Ewentualnie, jaką ocenę, może Pan wystawić poszczególnym formacjom?

Na pewno na pochwały zasługuje cały zespół, cieszy to, że udało się nam stworzyć drużynę z wychowanków Dunajca i ludzi związanych z klubem. Średnia wieku zespołu to 21-22 lata. Cieszy, że młodzi zawodnicy tacy jak Piotrek Orlof (16 lat), Mateusz Migacz (19 lat), Bartosz Tomczuk (20 lat) stanowili o sile zespołu. Dodać do tego doświadczonych zawodników takich jak Mateusz Borzęcki, Kamil Lupa, Kamil Gródek czy Artur Małek i reszta zawodników i  w miarę pozytywnie to wszystko zaczyna wyglądać. Nie będę chwalić poszczególnych formacji, bo każda formacja się wspierała i tworzyła całość co pozwoliło osiągnąć taki wynik.

Bez zwątpienia Pańska drużyna jest stawiana w roli faworyta do awansu. Które drużyny ponadto będą liczyły się najmocniej w walce o IV ligę?

Jesteśmy w połowie drogi więc jeszcze dużo przed nami. Na pewno żaden zespół z czołówki nie odpuści wiec Kolejarz, Łosoś, Hart będą walczyć do końca plus Gród Podegrodzie, który ma zaległe dwa mecze i jeśli by je wygrał wskoczy do ścisłej czołówki. Runda wiosenna zapowiada się ciekawie i na pewno emocji nie zabraknie.

Czy nastąpią jakieś ruchy kadrowe w drużynie seniorów Dunajca przed rundą wiosenną ?

Wielkich ruchów kadrowych się nie spodziewamy. Może uda się, że do drużyny dołączy 2 zawodników, którzy reprezentowali nasz klub w poprzednich latach. Liczę na powrót po kontuzji Bartka Kohliego i oczywiście na naszych juniorów.

Jak będą wyglądać przygotowania w zespole Dunajca do rundy wiosennej?

Jeśli się nic nie zmieni to zaczniemy  19 stycznia. Plan sparingów na zimę:

  • 30 stycznia Biegoniczanka;
  • 6 luty Barciczanka;
  • 13 luty Poprad Rytro;
  • 20 luty Jarmuta Szczawnica;
  • 27 luty Skalnik Kamionka Wielki;
  • 6 marca Kolejarz Stróże;
  • 13 marca Lubań Maniowy;
  • 20 marca Hart Tęgoborze;
  • 27 marca I mecz ligowy.

Bartłomiej Talar przed meczem młodzieżowej LM z RB Lipsk!

 

Jest już Pan trenerem z kilkunastoletnim doświadczeniem. Trenował Pan takie drużyny jak: Poprad Muszyna, Lubań Maniowy, Barciczanka Barcice czy obecnie seniorów Dunajca. Który z Pana podopiecznych zaszedł najdalej?

Najdalej, bo aż do Francji, zaszedł Bartosz Talar, który obecnie reprezentuje barwy Olympique Lyon i mam nadzieje, że jest to początek jego drogi w karierze piłkarskiej.

Ma Pan mocny zespół rocznika 2012! Trenuje w nim między innymi syn Maćka Korzyma, syn trenera Pawlika oraz syn obecnego trenera Popradu Rytro, Dariusza Peciaka. Co Pan sądzi o swoich wychowankach? Czy według Pana któryś zdecydowanie się wyróżnia?

Chłopcy mają dopiero 8-9 lat i cała piłkarska wiedza, umiejętności do zdobycia i świat piłki przed nimi. Jesteśmy na razie na etapie szkolenia fundamentalnego, gdzie uczymy się i doskonalimy podstawowe elementy techniczne. Nie chcę tutaj wyróżniać zawodników, bo każdy z nich jest inny, ma swoje wady i swoje zalety, a piłka ma to do siebie, że lubi zaskakiwać. Konkurencja w roczniku na tle drużyn z całej Polski z jakimi rywalizowaliśmy jest bardzo duża i żeby dojść na szczyt trzeba się poświęcić i mocno pracować na końcowy sukces.

MUKS Dunajec rocznik 2012!
fot. własne

(Dominik Głąb)

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w NaszWywiad