
Amator walczył dzielnie, jednak Łosoś miał swojego Krzysztofa Piątka
Strzelające pistolety, to jak wszyscy wiemy znak rozpoznawczy Krzysztofa Piątka. Od wiosny 2019 będą one także symbolem snajperskich popisów Michała Bugajskiego z Łososiny Dolnej.
Dwudziestodwulatek może i nie wymyślił jakieś oryginalnej „cieszynki” jednak trzeba mu przyznać, że idealnie (a jak) wstrzelił się w popularność gestów swojego idola (tak mniemamy). W meczu z Amatorem miał okazję aż trzykrotnie powtórzyć symbol strzelających pistoletów.
Hat-trick Bugajskiego rodził się w bólach. Co prawda pierwsze trafienie zaliczył ekspresowo, egzekwując pewnie rzut karny podyktowany już w drugiej minucie meczu, jednak na kolejne, kibice czekali, aż tak długo, iż niektórzy zaczynali się zastanawiać czy trener Łukasz Schreiner faktycznie desygnował do gry jakiegoś napastnika.
Ostatni w tabeli Amator wcale nie przyjechał do Łososiny położyć się i poprosić o jak najniższy wymiar kary. Zawodnicy walczyli, a sporadycznie nawet, udawało się im zagrozić bramce Dawida Świderskiego. W zasadzie ich skrzydeł nie podciął nawet szybko stracony gol. Kto wie, co by było gdyby w 41 minucie ekspresowa kontra paszynian została zamieniona na bramkę przez Kamila Janika. Niestety jego strzał okazał się podaniem i Świderski bez najmniejszego kłopotu wyłapał piłkę.
Minuty leciały, miejscowi, (którzy formalnie występowali w roli gości) posiadali optyczną przewagę. Jednak ich ofensywa ciągle nie mogła się przebudzić. Jeżeli nawet udawało się stworzyć zagrożenie, oddać strzał, czy wrzucić piłkę w pole bramkowe, byli bezradni. Między słupkami świetny mecz rozgrywał Adrian Głód z Amatora. W zasadzie widząc jak pewnie i dobrze sobie radzi, aż dziw bierze, że ten bramkarz jeszcze nie dostał oferty z klubów nawet czwartoligowych.
Dopiero w 59 minucie Wojciech Zelek z Łososia huknął tak, że ani Szczęsny, ani Fabiański, ani tym bardziej Głód nic by tutaj nie poradzili. Bomba z 25 metrów wylądowała w siatce Paszyna. Gol musiał być sporym ciosem dla przyjezdnych, skoro zamroczył ich tak bardzo, że niespełna 60 sekund później Michał Bugajski wreszcie się obudził i zdobył bramkę po fantastycznej i dynamicznej akcji swojego zespołu. Pistolety znów poszły w ruch, a Amator padł na deski.
Gdyby to był boks, pewnie sędzia zakończyłby ten mecz poprzez techniczny nokaut. Tymczasem do końca spotkania trzeba było podnieść się i walczyć dalej. Ciśnienie zeszło z gospodarzy, a goście nie mieli już nic do stracenia. Jedni i drudzy nieco się odkryli, przez co sypnęło nieco częstszymi okazjami na zdobycie gola. Najlepszą zmarnował Krystian Szewczyk z Łososia, który sam chyba nie wie jak mógł nie trafić strzałem z głowy do bramki rywala. Chwilę później podobną okazje zmarnował jeden z przyjezdnych. Trzeba także wspomnieć odważne strzały, najpierw z 20 metrów Tomasza Michalika (Łosoś), który obił poprzeczkę oraz torpedę Łukasza Kroka (też Łosoś) z 35 metrów.
Podsumowaniem meczu było skompletowanie hat-tricka przez Michała Bugajskiego, który główkując uprzedził wychodzącego z bramki Głoda – udowadniając kibicom, że także i Łosoś może mieć swojego Krzysztofa Piątka.
Łosoś obronił pozycję lidera i zwiększył przewagę nad Hartem i Korzenną do pięciu punktów. Ekipa Łukasza Schreinera wyglądała w tym meczu na ekipę solidniejszą i kondycyjnie bardziej wybieganą niż rywale. Jednak trzeba przyznać, że Amator zrobił wszystko by maksymalnie zniwelować różnice piętnastu miejsc w tabeli, pokazując się nomen omen z dość dobrej strony. Mimo wyniku, nikt w Łososinie nie powie, że pojedynek z graczami Grzegorza Kuźmy był spokojnym, wiosennym spacerkiem.
Łosoś Łososina Dolna – Amator Paszyn 4:0 (1:0)
Bramki: Michał Bugajski 2 (karny), 59, 88, Wojciech Zelek 58.
Łosoś: Dawid Świderski, Łukasz Krok, Bogusław Słomka, Marek Nowak, Tomasz Michalak, Grzegorz Znamiroski, Radosław Nowak (65’ Konrad Pałka), Wojciech Zelek (85’ Tomasz Jaśkiewicz), Damian Orzeł (80’ Krystian Szewczyk), Mateusz Zgrzeblak (57’ Krystian Nowak), Michał Bugajski.
Amator: Adrian Głód – Henryk Michalik (40’ Paweł Jasinski), Dawid Zwolenik (7’ Jakub Miczołek), Krzysztof Pogwizd, Patryk Mika, Maciej Marcisz (75’ Damian Pogwizd), Krystian Wojciechowski (85’ Łukasz Poręba), Bartosz Orlecki, Michał Gardoń, Kamil Janik, Karol Cisowski.
Sędziował: Kamil Fecko z Nowego Sącza
Żółte kartki: Radosław Nowak – Michał Gardoń, Dawid Zwolenik, Orlecki Bartosz
Z Łososiny Damian Szczerba oraz Sebastian Stanek (Foto – NaszSport.pl)
Późnym wieczorem opublikujemy galerie z tego spotkania. Zapraszamy!

Archiwum
Musisz to przeczytać!
-
IV Liga
/ 3 lata temuAdrian Basta zawodnikiem Barciczanki Barcice
Beniaminek IV ligi Barciczanka Barcice dokonał sporego wzmocnienia, szeregi zespołu zasilił doświadczony obrońca, Adrian...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuJednak szesnaście zespołów w sądeckiej A – klasie
Głosowanie korespondencyjne klubów w sądeckiej A – klasie przeważyło w stosunku 10 do 4...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuDecyzja podjęta czternaście drużyn w A – klasie
Po ostatnim “gorącym” spotkaniu przedstawicieli klubów z lokalnymi władzami pozostał niesmak. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,...
przez Sebastian Stanek