Zyndram pożyczył piłkarzy Victorii i przegrał z nią sparing

Marek Cwenar, kierownik drużyny z Łącka, o meczu Zyndrama z Victorią:
Trudno przywiązywać większą wagę do samego rezultatu, bo po pierwsze był to tylko mecz sparingowy, po drugie w szeregach łąckiej drużyny kilku czołowych zawodników nadal leczy kontuzje, a po trzecie w wyjściowej jedenastce niekompletnej Victorii zagrało dwóch naszych piłkarzy – Andrzej Jarek i Kamil Masiarz, a podczas drugiej części meczu kolejnych dwóch, którzy jeszcze kilka minut wcześniej występowali w koszulkach z napisem Merkury Market (tym razem Krzysztof Trzepak i Wojciech Jarek). Przyznacie, że trochę to wszystko skomplikowane, ale takie sytuacje mają czasem miejsce w futbolu ( zwłaszcza w jego regionalnym wydaniu).Po raz kolejny całkiem dobry mecz rozegrali nasi młodzi gracze – Kacper Wojnarowski (pewne interwencje w obronie, poprzeczka po strzale głową) , grający bez tremy Dawid Mrówka i Piotr Lisiecki, a także Andrzej Jarek, występujący dziś z konieczności przeciwko nam, ale bardzo aktywny (zwłaszcza w drugich 45 minutach), bliski nawet podwyższenia rezultatu na 2 – 0, gdy piłkę po jego fenomenalnym uderzeniu z odległości około 30 metrów dosłownie w ostatniej chwili sparował Bartek Dąbrowski.W ogóle dogodnych sytuacji stworzyliśmy sobie mnóstwo, cóż jednak z tego skoro za każdym razem brakowało tej przysłowiowej kropki nad “i”. Nie jest zresztą dla nikogo tajemnicą, że brak skuteczności to od jakiegoś już czasu nasz największy mankament.

Do rozpoczęcia sezonu jeszcze dwa tygodnie i mam nadzieję, że w tym czasie do pełnej dyspozycji powróci między innymi obecny dziś na stadionie w roli kibica nasz najlepszy strzelec – Damian Kucia, którego brak na boisku był bardzo odczuwalny.

Na koniec jeszcze jedno moje spostrzeżenie – na zdjęciu najlepiej wychodzi się z… piłkarzami GLKS Zyndram! Na przedmeczowej fotce stoją od lewej: trener Piotr Śmietana, Maciek Faron, Paweł Dybiec, Dawid Mrówka, Krzysiek Myjak, Kacper Wojnarowski, kierownik drużyny Marek Cwenar, Wiktor Tomasiak, Bartek Dąbrowski, Damian Kucia. W przysiadzie od lewej: Piotrek Lisiecki, Wojtek Jarek, Krzysiek Trzepak, Marek Mikołajczyk, Arek Lasyk i Bogdan Babik.
W drużynie Victorii: w środku – Andrzej Jarek i pierwszy z prawej – Kamil Masiarz.Fot. Marcin Mrówka.