fot. zdjęcie poglądowe Iga Michalec
Zamczysko Marcinkowice i Dąbrovia Wielogłowy znalazły się w sporych tarapatach jeśli chodzi o boiska na których występują, trzeba będzie zapłacić kilkadziesiąt tysięcy za dzierżawę.
Prawie 30.ooo zł w przypadku Zamczyska i niespełna 60.000 zł w przypadku Dąbrovii to kwoty kolosalne, nawet w przypadku, gdy ciężar płatności spadnie na barki danej gminy. Dziesięciokrotny wzrost opłaty za dzierżawę terenu na którym znajdują się boiska? Wiadomo, wszystko dzisiaj szybuje w górę, ale mówimy o kwotach, które są często równowartością, bądź wielokrotnością rocznych budżetów lokalnych klubów.
Wody Polskie poinformowały o tym urzędników i teraz w ich gestii leży, aby przeprowadzić negocjacje i w miarę możliwości dogadać się ze wspomnianą instytucją w celu osiągnięcia, jak najkorzystniejszej ceny, co jest możliwe.
Wprowadzenie nowych stawek byłoby strzałem w kolano dla zawodników, działaczy obu klubów. W rozmowie z członkiem zarządu jednej z drużyn słychać żal i niepewność. Wspomina bowiem o inwestycjach, które czynione były z własnych, pozyskanych pieniędzy. W przypadku Zamczyska remont chociażby budynku klubowego, w przypadku Dąbrovii budowa drugiego boiska. Gdyby jednak nie udało się dojść do porozumienia, wykonane wcześniej inwestycje warte kilkadziesiąt tysięcy złotych przepadłyby bezzwrotnie.
Sebastian Stanek
.
.
.
.
.
