Wiosną w Słopnicach będą walczyć o 4 ligę! Bierzemy ich pod lupę!
Młodzi piłkarze Sokoła Słopnice stanowią trzon kadry NaszSport.pl w ramach projektu z A klasy do Ekstraklasy. Postanowiliśmy się przyjrzeć bliżej temu perspektywicznemu zespołowi z żelazną defensywą, który wiosną będzie jednym z głównych pretendentów do czwartoligowego awansu.
Zimowe przygotowania w Słopnicach rozpoczęto już 18 stycznia. Zespół prowadzony przez utalentowanego trenera młodego pokolenia Wojciecha Tajdusia ma ten olbrzymi komfort, że posiada własną sztuczną nawierzchnię. Ułatwia to zarówno przeprowadzanie treningów, jak i rozgrywanie gier kontrolnych bez dalekich wyjazdów. Dotychczas słopniczanie rozegrali następujące sparingi:
Sokół – Raba Książnice ( liga okręgowa – Tarnów I) 7:1
Sokoł – Orkan Szczyrzyc (IV – liga – wschód) 3:0
Podwójny sparing :
Sokoł – Dunajec Nowy Sącz 5:2
Sokół – Topor Tenczyn (A klasa Myslenice ) 4:3
Sokół – Rupniów 6:0 (I 45 minut)
Sokół – Wierchy Pasierbiec 4:1 (II 45 minut)
W planach:
Hart Tęgoborze, Orkan Szczyrzyc (Puchar Polski), Raba Dobczyce, Sokół Stary Sącz (o ile Sokół nie rozpocznie jeszcze ligowych meczów) Wiatr Ludźmierz (lider A – klasy Podhale).
Wszystko wskazuje na to, że do rundy wiosennej podopieczni Wojciecha Tajdusia przystąpią w niezmienionym składzie. Nikt nie opuścił zespołu i na tę chwilę nikt go nie wzmocnił, choć do początku rundy wszystko jeszcze może się zmienić.
Drużyna składa się w 90% z wychowanków. Co odróżnia ten zespół od wielu innych to bardzo młoda kadra, która radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Trzeba tutaj wymienić braci bliźniaków Patryka i Fabiana Nowaków z rocznika 1999 czy Dominika Pacha z 2000. Objawieniem rundy jesiennej był z kolei Dominik Jasica (2001), który zastąpił na boisku kontuzjowanego kapitana Artura Matrasa i zadomowi się na pozycji nr 9, strzelając kilka bardzo ważnych bramek. Ważnymi postaciami w zespole są jeszcze bramkarz Dawid Możdżeń, Karol Franczak, Karol Tomera (wszyscy rocznik 1998) oraz Mirosław Kordeczka (1999). W ekipie nie brakuje też kilku doświadczonych graczy, jak kapitan Artur Matras, Paweł Grucel czy Michał Smoleń, którzy solidnie uzupełniają kadrę.
Jesień była dla słopniczan fantastyczna. Na 39 możliwych punktów zdobyli aż 36. Spora zasługa w tym defensorów, którzy stracili najmniej goli w całej Małopolsce (licząc wszystkie ligi) bo zaledwie tylko sześć (w trzynastu spotkaniach). W 9 spotkaniach schodzili oni z boiska z czystym kontem.
Strzałem w przysłowiowa “10” było pozyskanie przed sezonem bramkarza Dawida Możdżenia, który wcześniej miał praktycznie półroczny rozbrat z piłką. W kilku spotkaniach znacząco pomógł drużynie w ważnych momentach (np. broniąc dwa rzuty karne w odwiecznych debrach z Zalesianką na jej stadionie). Solidna obrona stała się znakiem rozpoznawczym Sokoła w rundzie jesiennej. Nie tylko bronili, ale i strzelali. Świetnym przykładem jest Mateusz Hutek, który na gole zamieniał stałe fragmenty gry i to często w bardzo ważnych momentach.
Na zdjęciu kadra NaszSport.pl z zawodnikami Sokoła Słopnice!
Nikt nie ma wątpliwości, że Sokół sam sobie po rundzie jesiennej wyznaczył cel, o który będzie chciał walczyć wiosną. Drużyna spokojnie i mądrze budowana wydaje się być gotowa żeby w tym sezonie walczyć o historyczny awans. Słopniczanie są w połowie drogi, runda wiosenna z pewnością będzie dużo trudniejsza. .Sókoł zacznie ligowe wzmagania od trzech wyjazdów. Pierwszy do Grantitu Czarna Góra, gdzie niesamowicie specyficzne boisko sprawia ze Granit u siebie jest drużyną bardzo niegościnną. W ciągu ostatnich trzech sezonów rywale wygrali w Czarnej Gorze tylko raz. Następnym przeciwnikiem będzie derbowy pojedynek z Krokusem Przyszowa, a kolejno udadzą się do Szaflar . W 4 kolejce wrócą w końcu do Słopnic i podejmą największego rywala w walce o awans Jarmutę Szczawnica. Drużynę, która ma inny system budowania zespołu, ponieważ w Szczawnicy od dawna stawiają bardziej na mocne transfery niż na wychowanków. Jarmuta ma w swoich szeregach doświadczonych zawodników ogranych w wyższych klasach rozgrywkowych m.in. Jacek Pierzak czy Rafał Komorek ograni nawet na drugoligowym szczeblu.
Damian Szczerba
.
.
.
.
.
