
W Łącku mają złotą piłkę!
W Łącku także mają swoją Złotą Piłkę – i wiecie co, chcemy Zyndramowi serdecznie pogratulować pomysłu! Po prostu nam się spodobał!
Jak czytamy na FB Zyndrama, niedawno odbyło się w Łącku uroczyste spotkanie członków Gminnego Klubu Sportowego. Podczas niego, uhonorowany Złotą Piłką został Dariusz Brzegowski. Co ciekawe tytuł najlepszego zawodnika zespołu w 2018 roku nie otrzymał żaden napastnik, ani pomocnik, ale obrońca – co w futbolu zbytnio często się nie zdarza. Inicjatorem akcji był Marek Cwenar. – Chciałbym, aby to weszło na stałe do naszego klubowego życia. Na wzór France Football – mówi klubowy kronikarz i kierownik drużyny. – Najlepszego zawodnika wybieraliśmy analizując głosy kibiców, a następnie wszystko konsultowałem z prezesem. To także efekt moich obserwacji i zapisków. Jest dobrze przemyślany i myślę że nie ma co z nim polemizować – dodaje.
Uhonorowano także najlepszego snajpera w Łącku. Statuetkę dostał Damian Kucia, a jej sponsorem, jak i “złotej piłki” był prezes oldbojów z Łącka Henryk Dybiec.
Klub Zyndram Łącko został ponadto uhonorowany Złotą Odznaką Honorową Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe. W dowód uznania za wieloletnią działalność na rzecz rozpowszechniania kultury fizycznej i turystyki w środowisku wiejskim
Gratulujemy Dariuszowi Brzegowskiemu zaszczytnego tytułu, a klubowi świetnego pomysłu. Niech takich inicjatyw będzie więcej!
Fot.fb-Zyndram Łącko
(Sd)

Archiwum
Musisz to przeczytać!
-
IV Liga
/ 3 lata temuAdrian Basta zawodnikiem Barciczanki Barcice
Beniaminek IV ligi Barciczanka Barcice dokonał sporego wzmocnienia, szeregi zespołu zasilił doświadczony obrońca, Adrian...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuJednak szesnaście zespołów w sądeckiej A – klasie
Głosowanie korespondencyjne klubów w sądeckiej A – klasie przeważyło w stosunku 10 do 4...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuDecyzja podjęta czternaście drużyn w A – klasie
Po ostatnim “gorącym” spotkaniu przedstawicieli klubów z lokalnymi władzami pozostał niesmak. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,...
przez Sebastian Stanek