Skontaktuj się z nami

B klasa

Ruszyła sądecka B – klasa, faworyci nie zawiedli

Pięć spotkań, dwadzieścia dziewięć bramek, co daje nam niespełna sześć trafień na mecz. W taki oto sposób wystartowała sądecka B – klasa.

Lider z Nowego Sącza, Zawada wybrał się do Królowej Górnej, by podjąć ostatnią drużynę w tabeli. Zazwyczaj w takich pojedynkach nie dochodzi do niespodzianek, jednak warto chociażby wspomnieć ostatni mecz w Fortuna I lidze, gdy skazany na pożarcie, znajdujący się w strefie spadkowej Stomil Olsztyn ograł lidera – Miedź Legnicę, co było ogromną niespodzianką. Tutaj jej nie było, a Zawada już od 9. minuty prowadziła po bramce Jakuba Sendeckiego z rzutu karnego i worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Sam wspomniany zawodnik uzbierał cztery trafienia, hattricka dołożył Kacper Wójtowicz, a jednego gola Kacper Górka. Zapewne wynik mógł być dwucyfrowy, gdyby celność zawodników z Nowego Sącza była większa (obity słupek oraz dwukrotnie poprzeczka). 

O pierwszym wiosennym meczu będą chcieli zapomnieć, jak najszybciej zawodnicy innej drużyny z Nowego Sącza – Galicji. Nie dość, że dali sobie wbić pierwszego gola po rzucie karnym, to jeszcze w trakcie meczu zawodnicy Galicji obejrzeli dwie czerwone kartki, przez co gospodarze grali w osłabieniu. Wicelider nie mógł, nie wykorzystać takiego prezentu od losu i raz po raz pakował piłkę do siatki rywala. Najczęściej w notesie sędziego lądował Orzeł, który może pochwalić się hattrickiem. 

Jedność Nowy Sącz, która przed pierwszym spotkaniem wzmocniła się kilkoma zawodnikami m.in. z wycofanej z rozgrywek Piątkovii Łęg podejmowała na własnym stadionie Polany Berest. Pierwsza połowa mimo wielu okazji nie przyniosła żadnych bramek, dopiero po przerwie emocje znacznie wzrosły. Choć to Jedność częściej naciskała, przyjezdni wykorzystali stały fragment gry, wychodząc na prowadzenie. Następnie po rzucie karnym gospodarze wyrównali i wszystko wskazywało na to, że obie ekipy podzielą się punktami. W 90. minucie dośrodkowanie Marka Sekuły na gola zamienił Tomasz Regiec, który utonął w ramionach kolegów, zapewniając Polanom wyjazdowy komplet punktów.

Seniorzy Chruślic nie wykorzystali sytuacji, aby doskoczyć Łękę i Jedność, które znajdują się przed nimi w tabeli. Zawodnicy Barciczanki II jeszcze przed przerwą dwukrotnie pokonali Rafała Szadkowskiego i z nadziejami na spokojne kontrolowanie meczu przystąpili do drugiej odsłony. Tutaj Chruślice wykazały się większą ambicją, niestety dla nich trafienie Łukasza Sobonkiewicza okazało się tylko tym honorowym.

Nie zawiedli także zawodnicy spadkowicza, LKS-u Świniarsko. Podejmowali oni u siebie LKS Łękę i już w 5. minucie za sprawą Michała Bodzionego dali rywalom do zrozumienia, że o punkty w tym dniu będzie im bardzo ciężko. Trzy bramki w pierwszej połowie, trzy bramki w drugiej połowie oraz czyste konto zachowane przez cały mecz pozwoliło gospodarzom na spokojne zwycięstwo i utrzymanie dystansu trzech “oczek” do liderującej Zawady.

PozycjaKlubMWRPBZBSBramkiPKT
113120154144036
213110252133933
313100348212730
4138053329424
51372446212523
6135263029117
7145093051-2115
8134183335-213
9134182650-2413
101431101857-3910
112031161969-5010

Sebastian Stanek

Reklama

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w B klasa