Skontaktuj się z nami

B klasa

Przetasowania na czele sądeckiej B – klasy

W hicie 9. kolejki sądeckiej B – klasy Jedność przegrała z Polanami, co pozwoliło drużynie z Berestu wskoczyć na pozycję lidera.

Zanim przejdziemy jednak do spotkania na szczycie, ciekawie było także w dolnych rejonach tabeli, gdzie Królovia podjęła Ogniwo Piwniczna Zdrój. Obie drużyny dzielił zaledwie jeden punkt, o czym nie świadczył jednak wysoki wynik 6:1 na korzyść gospodarzy. Spora w tym zasługa kapitana gospodarzy, Dawida Głoda, który potrzebował osiemnastu minut, by czterokrotnie wpisać się na listę strzelców.

Pewnego rodzaju niespodzianką jest porażka Korony Beskidu Tylicz z KPT, gdyż jest to ich pierwsza przegrana w sezonie. Obecny wicelider świetnie radzi sobie na swoim terenie, gdzie wygrał komplet pięciu spotkań, a na wyjeździe musiał wyższość gospodarzy z Nawojowej.

W meczu na szczycie sądeckiej B – klasy Polany Berest wykorzystały atut własnego boiska, które niektórym rywalom sprawia spore kłopoty. Czwarty mecz domowy zakończyli czwartym zwycięstwem, a sobotni pojedynek z sądecką Jednością „zamknęli” teoretycznie bardzo szybko, bowiem po dziesięciu minutach prowadzili już 3:0 i przewaga była na tyle spora, że gospodarze nie wypuścili jej do końcowego gwizdka.

W derbowym starciu Galicji z Zabełczem to „gospodarze” po zakończeniu spotkania cieszyli się z trzech punktów. Większa część meczu wcale na to nie wskazywała, ponieważ Zabełcze posiadało jednobramkową przewagę. Galicja swoje okazje na trafienia przekuła dopiero w ostatnim kwadransie, najpierw Dawid Baran skutecznie egzekwował rzut wolny z okolic 30. metra, a kilka minut przed finiszem szalę zwycięstwa na korzyść Galicji przechylił Fryzowicz.

Losy spotkania potrafiła odwrócić także Górka Szczereż, a zadanie nie było łatwe, bowiem po drugiej stronie barykady były Chruślice, zespół, który jak dotąd u siebie wygrał 4 na 4 pojedynki. Zgodnie z planem to gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą Łukasza Sobonkiewicza. Trzynaście minut przed końcem spokojnym przyjęciem i pewnym uderzeniem popisał się Mirosław Stec, doprowadzając do wyrównania. Ten sam zawodnik „maczał palce” przy decydującym trafieniu z ostatnich minut, asystując Sebastianowi Tokarzowi.

Najwięcej bramek padło w meczu derbowym Gminy Korzenna, w którym LKS Łęka pokonała Wicher Mogilno 6:2. Na uwagę zasługuje postawa kapitana gospodarzy, Piotra Filipa, który potrzebował zaledwie sześciu minut, aby skompletować hattricka. Zwycięstwo było o tyle ważne, że pozwoliło Łęce przeskoczyć swojego rywala i awansować w tabeli na ósmą lokatę.

Królovia Królowa Górna – Ogniwo Piwniczna Zdrój 6:1
Bramki: Dawid Głód 41′, 42′, 53′, 59′, Marcin Groń 78′, Szymon Śmierciak 57′ – Kamil Skalniak 81′.

KPT Nawojowa – Korona Beskidu Tylicz 1:0

Polany Berest – Jedność Nowy Sącz 5:2
Bramki: D.Horowski 1′, 10′ (k), A.Sekuła 7′, Ł.Hajduk 31′, J.Zieliński 75′ – D.Łukasik, Łukaszczyk.

Galicja Nowy Sącz – Zabełcze Nowy Sącz 2:1
Bramki dla Galicji: Dawid Baran 75′, Fryzowicz 85′. 

Chruślice Nowy Sącz – Górka Szczereż 1:2
Bramki: Łukasz Sobonkiewicz 55′ – Mirosław Stec 77′, Sebastian Tokarz 90′.

LKS Łęka – Wicher Mogilno 6:2
Bramki: Piotr Filip 22′, 27′, 28′, Kacper Bieniek 3′, Piotr Szczurek 69′, Paweł Kożuch 81′ – Dariusz Filipowicz 45′, Marcin Zwolenik 24′.


 

Sebastian Stanek

fot. Centrum Sportu i Rekreacji w Korzennej

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w B klasa