Już dzisiaj w Starym Sączu zostanie rozegrany finał Pucharu Polski na szczeblu PPN Nowy Sącz, w którym Barciczanka Barcice zmierzy się z Popradem Muszyna.
Pojedynek dwóch IV ligowców zapowiada się bardzo emocjonująco, obie ekipy dobrze się znają, na chwilę obecną występują w tej samej lidze. Barciczanka z dorobkiem dziewiętnastu punktów zajmuje dziewiątą lokatę w tabeli, siedem „oczek” mniej ma Poprad, który plasuje się na miejscu piętnastym.
Barciczanka z Popradem spotkała się nieco ponad miesiąc temu w ligowym boju, wówczas ekipa z Barcic pokonała swojego przeciwnika 4:2.
Ścieżka do finału dla obu zespołów była stosunkowo krótka, drużyna z Muszyny rozpoczęła zmagania w okręgowym pucharze od IV rundy, pokonując Biegoniczankę Nowy Sącz aż 7:2, w kolejnej fazie Poprad uporał się z Dunajcem po zwycięstwie 3:2.
Więcej szczęścia mieli gracze Barciczanki, w IV rundzie trafili na B – klasowe Polany Berest, wysoko wygrywając 8:0, natomiast w V rundzie otrzymali wolny los.
Zarówno Poprad, jak i Barciczanka często są ze sobą „parowane” nie tylko ze względu na rozgrywki ligowe, ale także te pucharowe. W ubiegłym sezonie obie ekipy także spotkały się w finale, który zwyciężyła Barciczanka 2:0 po bramkach Dariusza Łukasika i Filipa Białowodzkiego. Z kolei rok wcześniej to Poprad wyeliminował Barciczankę tym razem w półfinale, wygrywając następnie puchar, co pozwoliło zespołowi z Muszyny na grę w dalszej fazie. Wtedy IV ligowiec dotarł do 1/4 finału na szczeblu Małopolskiego ZPN-u, gdzie w dość krzywdzących okolicznościach przegrał dopiero po rzutach karnych z naszpikowaną gwiazdami Wieczystą Kraków.
Jak będzie dzisiaj? Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 15:30 w Starym Sączu.
Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
.
.
.
.
.
