Skontaktuj się z nami

B klasa

Podsumowanie rundy jesiennej – Galicja Nowy Sącz

Galicja, choć rozpoczęła sezon od sporej niespodzianki, to rundę jesienną zakończyła w słabym stylu, przez co zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. 

 

Wspomniana inauguracyjna wygrana miała miejsce podczas pojedynku z ULKS-em Przydonica, skromne 1:0 to jednak spory efekt wielu nakładających się na siebie czynników. Niesamowitą formą popisał się wtedy Mariusz Mordarski, który obronił kilkadziesiąt strzałów, w tym rzut karny, pomagało także obramowanie bramki, obite trzykrotnie, a i koniec końców rywale po wakacjach mieli jakby rozregulowane celowniki. Szczęście sprzyja lepszym? Owszem, niestety dla Galicji los odwrócił się już w drugiej serii gier. Pojedynek ze spadkowiczem z Piątkowej był wyrównany, przesądziła jedna bramka, która nie miała zbyt wiele wspólnego z duchem fair play, dlatego niedosyt w ekipie z Nowego Sącza po końcowym gwizdku był spory.

Im dalej w las, karta wciąż była ta sama, jednobramkowa porażka z rezerwami Zamczyska (ostatecznie wynik został anulowany po wycofaniu się drużyny z Marcinkowic) i dalej przegrana z drugą drużyną Barciczanki. Tutaj porażka może być nieco usprawiedliwiona, braki kadrowe, zespół oparty na weteranach, którzy uwaga!… rozgrywają dla Galicji 28. sezon. Przy okazji wielkie brawa za ten wyczyn. Mało tego, do pewnego momentu swoim doświadczeniem świetnie radzili sobie z bądź co bądź faworytem, prowadząc nawet 2:0, ale później wszystko się posypało i rywale otworzyli worek z bramkami.

Nie udało się także uporać z Polanami Berest, choć Galicja z wyniku 0:3 doszła rywala na 2:3, ostatnie 20. minut zadecydowało, po części brak sił na grząskim boisku sprawił, że to gospodarze dołożyli dwa trafienia i sięgnęli po komplet punktów. Promyk nadziei pojawił się w następnej kolejce i to bardzo szybko. Rafał Cisoń zdobył jedną z najszybszych bramek, o ile nie najszybciej strzeloną, bo po 23. sekundach od pierwszego gwizdka utonął w objęciach kolegów. Mimo gry bez nominalnego bramkarza, Galicja stawiała dzielnie czoła Jedności i broniła skutecznie korzystnego rezultatu. Ostatecznie spadkowicz z A – klasy doprowadził do wyrównania, ale z tego punktu chyba bardziej zadowolona była właśnie Galicja.

Na szalone widowisko zapowiadało się w Łęce, w ramach 8. kolejki. LKS wyszedł na prowadzenie już w 5. minucie, ale Galicja w momencie wzięła się do roboty, jeszcze przed upływem dziesiątej minuty znaleźli się na prowadzeniu. Wciąż na boisku działo się dużo, golkiper zespołu z Nowego Sącza obronił rzut karny, Galicja miała także słupek, ale do bramki trafiali już tylko gospodarze i po raz kolejny mimo dobrej gry, nie udało się wygrać. 

Co było dalej? Pogrom ze Świniarskiem 7:2, ale sam wynik nie jest tutaj w stanie zobrazować tego, co działo się na murawie. Faworyt już po kilku minutach wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, gdyby tego było mało, Galicja od 30. minuty musi grać w osłabieniu, mimo to strzela na 2:1, później na 3:2 i w końcu gra w dziesiątkę dała się we znaki, Świniarsko dołożyło cztery trafienia i seria meczów bez zwycięstwa dla Galicji znacznie się wydłużyła.

Tak bardzo wyczekiwane zwycięstwo przyszło w 11. kolejce. Zawodnicy z Nowego Sącza kontrolowali przebieg meczu z Królovią, wychodząc najpierw na jednobramkowe prowadzenie, by w drugiej odsłonie je podwyższyć i tutaj powróciły złe wspomnienia, gdyż rywale doprowadzili do wyrównania i losy meczu wciąż były otwarte, w końcówce Galicja zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i powrót do domu smakował już znacznie lepiej, niż w poprzednich seriach gier. Ostatnie dwa mecze to pewne eksperymenty w składzie, które nie wyszły na dobre, w derbach miasta z Zawadą oraz Chruślicami, dwukrotnie Galicja schodziła z murawy jako przegrana, w obu przypadkach po 0:4.

Podsumowując, przedostatnia drużyna sądeckiej B – klasy w wielu przypadkach mogła ugrać więcej punktów, gdyby nie różne okoliczności, które wpływały na porażki. Gdy uda się nieco poprawić pewne elementy gry, to Galicja może jeszcze sporo namieszać, a warto pamiętać, że ma w odwecie bardzo zdolnych juniorów, którzy zostali mistrzem rundy jesiennej w I lidze. Mądre wprowadzanie ich do składu i ogrywanie w seniorskiej piłce może zaowocować wcześniej, niż wszystkim się wydaje.

Galicja Nowy Sącz
Mecze: 10
Punkty: 7
Średnia punktów na mecz: 0.7
Punkty u siebie: 1
Punkty na wyjeździe: 6
Bramki zdobyte: 13
Średnia bramek zdobytych na mecz: 1.3
Bramki stracone: 34
Średnia bramek straconych na mecz: 3.4

Klasyfikacja strzelców:
5 – Rafał Cisoń
3 – Grzegorz Słomka
2 – Patryk Łagosz
1 – Wojciech Pasiut
1 – Maciej Waligóra
1 – Paweł Miksztal

 


Sebastian Stanek

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w B klasa