Skontaktuj się z nami

Klasa okręgowa

“NaszWywiad”: P jak Piłkarz, Pan Piłkarz

 

“NaszWywiad”: P jak Piłkarz, Pan Piłkarz

Filar lidera sądecko-gorlickiej ligi okręgowej. Asystuje, strzela bramki oraz haruje na całej długości i szerokości boiska. Dzięki głównej nagrodzie ufundowanej przez firmę „Litwiński” będzie miał możliwość poszerzenia swoich horyzontów. Zapraszamy do rozmowy z zawodnikiem Skalnika Kamionka Wielka- Sebastianem Nowakiem.

Na wstępie chcieliśmy Panu serdecznie pogratulować wybornej pierwszej odsłony sezonu, co w efekcie przełożyło się na pierwsze miejsce Skalnika oraz zgarnięcie głównej nagrody w „Litwiński” jedenastka rundy. Czy „jesień” faktycznie była przysłowiową bułką z masłem?

Dziękuje za wyróżnienie. Jest mi bardzo miło z tego powodu. Osobiście widzę to tak, że wyborna forma Skalnika zaowocowała moim wyróżnieniem, a nie odwrotnie. Czy runda jesienna była bułką z masłem ? Oczywiście, że nie. Jeśli spojrzymy na nasze wyniki z pierwszych kolejek, to zobaczymy porażkę, wymęczone zwycięstwa z Korzenną i Łososiem oraz remis z Hartem. Później nie było łatwiej, ale zawsze gramy do końca i to wiele razy uratowało nam skórę.

W kuluarach dużo mówi się o tym, że Skalnikowi niekoniecznie marzy się IV liga. Jaka jest zatem rzeczywistość i priorytety na obecny sezon?

Przed rozpoczęciem sezonu nie dokonaliśmy żadnych wzmocnień. Nie liczę tu młodych chłopaków, którzy naprawdę fajnie wprowadzili się do zespołu, ale oni powinni stopniowo wchodzić do seniorskiej piłki, a nie stanowić o sile drużyny. Odeszli od nas Konrad Kociołek, który wiele razy ratował nam punkty oraz Adam Bajdel niegdyś król strzelców 4l igi. Mało tego Adam zasilił szeregi Harta, czyli jednego z kandydatów do awansu. Może nikt tego nie powiedział oficjalnie, ale zawodnicy czuli, że 4 liga w tym sezonie nie jest dla nas. Naszym priorytetem jest wygrana w każdym kolejnym meczu. Co z tego wyjdzie okaże się na koniec sezonu.

Którego teamu zatem w rundzie rewanżowej obawiasz się najbardziej?

Szczerze mówiąc to każdego. Ta liga jest tak nieobliczalna, że można przegrać i wygrać z każdym. Do tego dochodzą kontuzje, kartki, a nie ma co ukrywać Skalnik na tą chwilę ma bardzo wąską ławkę. Patrząc na rundę wiosenną to na pewno ciężko będzie rywalizować z takimi zespołami jak: Hart, Dunajec czy Łosoś.

Wielu fachowców postrzega Waszą drużynę jako przede wszystkim doświadczoną ekipę. Jaką rolę w całej układance pełni Grzegorz Żarnowski?

Prawdą jest to, że mamy w zespole kilku doświadczonych zawodników, którzy grali chociażby na szczeblu 4 ligi. Ale drużyna nie składa się z 5 czy 6 zawodników i licząc średnią wieku to mielibyśmy jeden z najmłodszych składów. Jeśli chodzi o Grześka to ma duży wpływ na naszą grę. Myślę, że jakby była klasyfikacja najlepszych asystentów to byłby w czołówce. Ma najwięcej doświadczenia i potrafi zmobilizować zespół do walki.

Od blisko 2,5 roku współpracujesz z trenerem Ireneuszem Marchwińskim. Jakim sternikiem jest Wasz coach?

Odkąd przejął zespół seniorów zaczęły się zmiany. Począwszy od treningów, po przez przygotowanie meczowe, kończąc na taktyce. Wszystkie te zmiany koniec końców zaowocowały dobrymi wynikami. Nauczył nas trochę pokory, czego nam brakowało po spadku z 4 ligi. Myślę, że takiego trenera potrzebował Skalnik.

Ze statystyk wynika, ze lubisz nie tylko asystować, ale również trafić do bramki rwali. Którego bramkarza było najciężej pokonać?

Jak każdy zawodnik lubię zdobywać bramki, ale nie jest to najważniejsze dla mnie. Najważniejsze jest zwycięstwo całej drużyny, dlatego jak widzę lepiej ustawianego partnera to podaje nawet kiedy jestem w dogodnej sytuacji. Jeśli chodzi o to, którego bramkarza najciężej było mi pokonać, to zdecydowanie bramkarza Zyndrama. Próbowałem przez cały mecz, ale nic z tego nie wyszło.

Skoro jesteśmy już przy liczbach to warto przypomnieć, że aż sześciokrotnie znalazłeś się w jedenastce kolejki sądecki-gorlickiej ligi okręgowej. Czy stworzone przez nasz portal zestawienie najlepszych zawodników ligi cieszy się uznaniem w środowisku piłkarskim?

Patrząc na to, że rozegrałem tylko 13 spotkań to uważam, że jest to dobry wynik, co nie oznacza, że nie może być lepiej (śmiech). Według mnie jest to świetna sprawa, zawsze to w jakimś stopniu mobilizuje do lepszej gry. Ogólnie pomysł z prowadzeniem portalu o sporcie w naszym rejonie to strzał w dziesiątkę. Od dawna brakowało takiego portalu, gdzie można byłoby się dowiedzieć coś więcej niż tylko kilka zdań z gazety. Duży ukłon w stronę prowadzących.

Masz już pomysł na spożytkowanie głównej nagrody?

Firma Litwiński posiada ogromne możliwości jeśli chodzi o wszelakie kursy, więc jest niemały kłopot z wyborem. Najbardziej „kusi” mnie zrobienie kategorii C.

Na koniec chciałbym się dowiedzieć czy Sebastian Nowak zostanie zawodnikiem całego sezonu 2019/2020, czy być może ta runda była tylko jednorazowym wyskokiem formy? (śmiech)

Na tą chwilę muszę trochę odpocząć i doleczyć kontuzję. Jeśli chodzi o wygraną w całym sezonie, to nie chcę wybiegać na przód, bo nie wiadomo jak się moje losy potoczą w tym okienku. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Jeszcze raz dziękuje serwisowi Nasz Sport za rzetelne prowadzenie konkursu oraz głównemu sponsorowi „Litwińskiemu” za przygotowanie i wręczenie nagrody.

Reklama

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w Klasa okręgowa