Skontaktuj się z nami

IV Liga

NaszRaport: Sprawdzamy jak Sokół St.Sącz szykuje się do wiosny!

Tylko 11 zdobytych punktów, to dorobek Sokoła Stary Sącz na półmetku rozgrywek KEZA Ligi Okręgowej Nowy Sącz. Nie jest to imponujący wynik, który gwarantuje spokojną wiosnę. Wręcz przeciwnie, niemal do samego końca trzeba będzie walczyć o ligowy byt. Sprawdzamy jak idą przygotowania do wiosny i jakie panują nastroje w zespole Jakuba Bobera, którego wzięliśmy na „spowiedź”.

Bezpośredni rywale w walce o utrzymanie, a więc ULKS Korzenna, Grybovia Grybów, Podhalanin Biecz, Zawisza Rożnów, Uście Gorlickie, Voyager Łużna, czy nawet Zyndram Łącko i KS Helena, także bardzo mocno szykują się do wiosny. To prawdopodobnie w tym gronie rozstrzygnie się, kto w nowym sezonie rozpocznie grę w niższej lidze.

Wynik uzyskany jesienią przez Sokół był znacznie gorszy od formy prezentowanej na boisku. – Zawiodło nas trochę podejście mentalne, trochę organizacyjne. Przede wszystkim jednak mieliśmy przysłowiowego pecha w niektórych meczach – przyznaje trener drużyny Jakub Bober. – Covid też nie pomógł. Cała ta otoczka sprawiła, że podejście do gry było inne niż można było tego wymagać – dodaje. Wszystko to sprawiło, że przygotowania do nowego sezonu w Starym Sączu trzeba było zacząć od poważnej rozmowy. – Oczyściliśmy atmosferę, wyjaśniliśmy kilka niedomówień i przypomnieliby sobie zasadę, że zarówno sukces jak i porażka jest wspólna. Wierzę, że kryzys mamy już za sobą i nie dopuszczam do głowy innej myśli jak zapewnienie sobie wiosną utrzymania – zapewnia szkoleniowiec.

W Starym Sączu wiedzą, że aby się utrzymać nie wolno oglądać się na innych tylko trzeba samemu na to zapracować. – Nie zwracamy uwagi na wyniki sparingów swoich rywali, to często mylne. Wiemy, że musimy walczyć o zwycięstwa z każdym, bo stać nas na to. Nastroje u nas są bojowe i już nie możemy doczekać się pierwszego gwizdka – mówi Jakub Bober.

Przygotowania do rundy rewanżowej okiem trenera Jakuba Bobera:
Ruszyliśmy automatycznie po zluzowaniu obostrzeń. Równolegle wystartowały treningi i sparingi seniorów oraz juniorów, występujących w lidze wojewódzkiej. Do dyspozycji zawodnicy mieli trzy jednostki treningowe tygodniowo, plus mecz kontrolny. Frekwencja bywa różna i wynika z sezonu przeziębieniowego, pracy zawodowej oraz obowiązków szkolnych. Ogólnie rzecz biorąc… fajerwerków nie ma, ale jest solidnie. Testujemy nowe ustawienie, które bardziej wykorzystuje potencjał zawodników i wnosi świeżość w naszej grze. Seniorzy sprawdzili swoje umiejętności z następującymi rywalami:

Lubań Tylmanowa (A – Podhale) – 5-2 Sokół
Gród Podegrodzie (O – NS/Gorlice) 1-8 Sokół
Zyndram Łącko (O – NS/Gorlice) 2-4 Sokół
Jarmuta Szczwnica (O Podhale/KLI) 5-5 Sokół
Zalesianka Zalesie (O Podhale/KLI) 4–2 Sokół
Lubań Tylmanowa (A – Podhale) 1–8 Sokół
Barciczanka Barcice (IV) 3-1 Sokół

Sokół ma jeszcze w planie spotkania z Łososiem, Biegoniczanką i Jarmutą.

Kadrowo dużo się nie zmieniło. Ciągle bazujemy na swoich zawodnikach. Dobra wiadomość jest taka, że nikt nie zrezygnował w tym specyficznym czasie. Skład uzupełnili i wzmocnili Daniel Kopeć (Poprad Rytro) oraz bramkarz – zdradza trener Sokoła, choć ucieka od podania nazwiska nowego brakarza.

Do sezonu szykują się także juniorzy Sokoła. Do tej pory zagrali z:
Lubań Tylmanowa (jun) 1–5 Sokół
LKS Mszalnica (sen)
1–6 Sokół
Dunajec NS (jun)
4–4 Sokół
Uran Łukowica (sen)
2-9 Sokół
Amator Paszyn (sen)
1–6 Sokół
Sandecja (JM)
3-2 Sokół
Biegoniczanka (sen)
5-2 Sokół

W najbliższy weekend  ostatni już mecz kontrolny juniorów z seniorami Budowlanych Jazowsko. Inauguracja rundy wiosennej 21 marca w Andrychowie z miejscowym Beskidem. – Kadra zespołu juniorów została wzmocniona trzema zawodnikami, którzy już w okresie przygotowawczym udowodnili swoją przydatność. Liczymy, że wiosna będzie „normalna” i będziemy mogli bez ograniczeń rywalizować w ligach – kończy trener Jakub Bober.

Fot. archiwum prywatne Jakub Bober

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w IV Liga