W środku tygodnia czeka nas kolejna seria gier w sądeckiej A – klasie, dlatego śpieszymy z najlepsza jedenastką ostatniej, weekendowej kolejki.
Bramkarz
Sebastian Ortyl (Olimpik Powroźnik)
Perfekcyjnie bronił atomowe strzały zawodników Amatora Paszyn z bliskiej odległości, przez to udawało się utrzymywać wynik, który mógł być bardzo niekorzystny dla ekipy z Powroźnika, gdyby nie Ortyl.
Obrona
Janusz Dziaduła (Biegoniczanka Nowy Sącz)
Kapitan przez duże „K”. Powracający po kontuzji zameldował się na placu gry w 45. minucie i od razu z przytupem przywitał się z kibicami zdobywając bramkę. W defensywie stworzył mur nie do przejścia.
Michał Karpiak (LKS Ubiad)
Stoper Ubiadu po raz kolejny w świetnym stylu zastąpił kontuzjowanego kapitana, zatrzymując większość ataków zespołu z Piwnicznej, do tego bardzo dobrze wyglądał w rozegraniu.
Daniel Jelito (LKS Mszalnica)
Bardzo dobre zawody stopera, który z przymusu musiał zagrać na innej pozycji. Pewny, zdecydowany, wygrywał pojedynki jeden na jeden, a przy pierwszej bramce ograł przeciwnika i dograł do Pazgana, któremu pozostało tylko trafić do siatki.
Paweł Radzik (Orzeł Ptaszkowa)
Dużo pomocników wyróżniało się w tej kolejce, więc z przymusu Paweł ląduje na bocznej obronie, bo warto docenić jego postawę. Strzelił dwie bramki, zaliczył dwie asysty i przez całe spotkanie nękał rywali swoimi rajdami w bocznej strefie.
Pomoc
Dawid Potoniec (Biegoniczanka Nowy Sącz)
Świetny w defensywie oraz bardzo wartościowy w ofensywie w meczu ze Świniarskiem. Do bardzo dobrego meczu dołożył asystę i był jedną z najjaśniejszych postaci w niedzielnym meczu.
Dawid Węglowski (Biegoniczanka Nowy Sącz)
Nieoceniona wartość drużyny z dzielnicy Biegonice. Napędzał akcję za akcją w drużynie gospodarzy, asystując partnerom oraz samemu zdobywając bramkę po pięknym solowym rajdzie.
Kamil Kowalczyk (Górka Szczereż)
Mecz po dłuższej przerwie, lecz w ogóle tego nie było widać. Motor napędowy wielu akcji, to po faulu na nim arbiter odgwizdał rzut karny. Walka, zaangażowanie i gra na 100% to zawsze są jego atuty. Szczególnie widoczna była jego szybkość, której ostatnio Górce brakowało na skrzydłach. Zwycięstwo to zasługa całej drużyny, ale Kamil znacznie w tym pomógł.
Dawid Szlag (Wicher Mogilno)
Lewoskrzydłowy z Mogilna wszedł z ławki i znacznie ożywił grę swojego zespołu. Zdobył bardzo ważną bramkę na 3:3, po której jego drużyna zdominowała mecz i otworzył się worek z bramkami.
Atak
Krzysztof Jasiurkowski (LKS Mszalnica)
Za szybki dla obrońców Jedności, zdecydowanie wygrał przynajmniej kilka pojedynków szybkościowych, a gdyby popisał się lepszą skutecznością, mógłby zakończyć mecz z hattrickiem.
Przemysław Jasiński (Orzeł Ptaszkowa)
Co tu dużo mówić? W swoim debiucie ustrzelił hattricka, tym samym idealnie wkomponował się w drużynę. Do tego dużo siłowej walki z obrońcami, którą często wygrywał.
(Sebastian Stanek)
********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:
www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl
.
.
