Skontaktuj się z nami

A klasa

Najlepsza jedenastka 26. kolejki w sądeckiej A – klasie

Hokejowe wyniki padały w sądeckiej A – klasie w ubiegłej kolejce. Sprawdzamy, kto zasłużył na wyróżnienie i znalazł się w 11. kolejki!

Bramkarz
Maksymilian Drożdż (Nawoj Nawojowa)
Młodziutki bramkarz Nawoja uratował drużynie trzy punkty, broniąc między innymi dwie stuprocentowe sytuacje przy wyniku 0:0. W Nawojowej rośnie więc obiecujący golkiper na przyszłość.

Obrona
Damian Pogwizd (Amator Paszyn)
Damian rozegrał spotkanie praktycznie bez błędu, tworząc z tyłu zaporę nie do przejścia. Często podłączał się też do akcji ofensywnych robiąc przewagę na połowie rywala.

Grzegorz Bogdanowicz (Dąbrovia Wielogłowy)
Drużyna Dąbrovii nie dała szans Ogniwu na własnym stadionie. Świetnie w roli środkowego obrońcy odnalazł się Grzegorz, który zazwyczaj występuje w ataku. Raz po raz zatrzymywał nieliczne co prawda zapędy drużyny Ogniwa, jednocześnie napędzając atak swojego zespołu. Trzykrotnie asystował przy trafieniach kolegów, po powrocie w drugiej połowie na nominalną pozycję dołożył jeszcze dwie bramki i ma ich w dorobku już 31. Mało tego, jeden z goli był trafieniem numer 100. w tym sezonie dla Dąbrovii.

Adrian Szeliga (ULKS Korzenna)
Lewy obrońca był bezbłędny w defensywie, wygrywał pojedynki powietrzne z dużo wyższymi zawodnikami. Ponadto brał aktywny udział przy konstruowaniu akcji ofensywnych przyjezdnych, posyłając futbolówkę w pole karne miejscowych. A podobno w Polsce nie ma lewych obrońców…

Adam Kocemba (LKS Mszalnica)
Obok Krzysztofa Jasiurkowskiego druga, wyróżniająca się postać podczas starcia z Victorią Witowice Dolne. Pierwszy z wymienionych dwukrotnie asystował, a Adam wiedział, jak spożytkować te podania, trafiając dwa razy do siatki.


Pomoc
Mario Waleczko (Zamczysko Marcinkowice)
Nowy nabytek zespołu z Marcinkowic, występujący wcześniej w drużynach z okręgu Sosnowiec. Powoli oswaja się w nowym otoczeniu i coraz lepiej poczyna sobie w szeregach Zamczyska. Kontrolował środek pola, mądrze wyprowadzał ataki i skutecznie neutralizował próby gry środkiem przez Orła, w szczególności wygrywając wszystkie powietrzne starcia z rywalami.

Karol Głód (Amator Paszyn)
Postrzelał sobie Amator w meczu z KPT, postrzelał sobie także Karol Głód. Który z boiska schodził z hattrickiem. Był wszechobecny, czym ułatwiał swoim kolegom możliwość podjęcia decyzji, będąc cały czas pod grą.

Wojciech Mędoń (Amator Paszyn)
Kolejny z zawodników, zasługujący na wyróżnienie po pogromie nad KPT Nawojowa. Bramki? Nie ma problemu. Asysty? A jakże. Celne podania i waleczność na boisku – również. Bardzo doby występ.

Dominik Szlag (Wicher Mogilno)
Wicher w ostatnich kolejkach złapał wiatr w żagle i mecz z Olimpikiem był dla nich trzecim z rzędu bez porażki. Ogromna w tym zasługa Dominika, który zdobył wszystkie gole dla zespołu z Mogilna.

Atak
Maciej Kiełbasa (Grybovia Grybów)
Grybovia sprawiła sporą niespodziankę pokonując będącą w dobrej formie Zawiszę Rożnów. Wracający po długiej nieobecności Maciej dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, znacznie pomagając ekipie z Grybowa w osiągnięciu celu.

Krzysztof Jasiurkowski (LKS Mszalnica)
Jak już przełamanie, to z grubej rury, cztery bramki, dwie asysty na trudnym terenie. Powrót do wysokiej formy najlepszego strzelca LKS-u i od razu Mszalnica pewnie wygrywa. Przy wszystkich golach Jasiurkowski „maczał palce”.

 

(Sebastian Stanek)

********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:

www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w A klasa