
Mszalnica – Zyndram 1:1, wynik, który uszanowali wszyscy
W trzecim spotkaniu rundy wiosennej nowosądeckiej klasy A, GLKS Zyndram zremisował (całkiem sprawiedliwie zresztą w opinii naocznych świadków) w wyjazdowym meczu z bardzo niewygodnym i nieobliczalnym zespołem, jakim bez wątpienia jest LKS Mszalnica.
W pierwszych 45 minutach gry piłkarze trenera Piotra Śmietany, byli stroną przeważającą (między innymi godny uwagi niebezpieczny strzał głową Konrada Piksy, zablokowany przez… Radka Kurnytę i mocne uderzenie tego ostatniego z piętnastu metrów minimalnie obok spojenia słupka z poprzeczką). W Mszalnicy blisko zdobycia gola był Piotr Pazgan, ale bramkarz rywali dwukrotnie przytomnie wyszedł z bramki i zapobiegł stracie gola. Po zmianie stron miejscowi piłkarze coraz częściej zagrażali naszej bramce. W międzyczasie i my mogliśmy cieszyć się ze zdobycia gola, ale strzał Szymona Gonciarza, po podaniu Konrada Piksy wylądował na poprzeczce. Bramki padły dopiero w końcówce.
W 75 minucie rzut różny egzekwował Wiktor Tomasiak, do piłki dobiegł Marek Mikołajczyk i z bliskiej odległości wyprowadził Zyndram na prowadzenie. Radość w naszych szeregach nie trwała jednak zbyt długo. W 82 minucie po uderzeniu Jasiurkowskiego z rzutu wolnego piłkę niefortunnie i zbyt lekko wybił nasz rezerwowy bramkarz Marek Pyrdoł (w 30 minucie zastąpił kontuzjowanego Krzysztofa Myjaka), a do dobitki przytomnie doskoczył Gaborek i ustalił wynik zawodów. Na “trudnym boisku” w Mszalnicy, pod koniec spotkania gospodarze domagali się rzutu karnego. Sytuacja była jednak ciężka do oceny i arbiter uznał, że bramkarz z Łącka nie faulował Jasiurkowskiego.
W ocenie naszego trenera, oraz piłkarzy i kibiców, z którymi miałem przyjemność rozmawiać, ten typowy mecz walki, przerywany wieloma faulami, zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Zerknąłem także z czystej ciekawości na fb.stronę naszego dzisiejszego rywala i z tamtejszego krótkiego wpisu również wynika, że ten remis został po prostu uszanowany. Zgodność opinii po obu stronach barykady… To rzadkość, ale jakże ważna w sporcie.
Na poniższej tradycyjnej przedmeczowej fotografii GLKS Zyndram w nowych pięknych strojach firmy “Regio”. Stoją od lewej: Marcin Mrówka, Marek Pyrdoł, Kacper Wojnarowski, Dariusz Brzegowski, Dawid Mrówka, Krzysztof Trzepak, Krzysztof Myjak, Paweł Dybiec, Konrad Piksa, Damian Kucia. U dołu od lewej: Arkadiusz Lasyk, Radosław Kurnyta, Wiktor Tomasiak, Marek Mikołajczyk, Sebastian Babik, Szymon Gonciarz i Piotr Lisiecki.
(Seba)
********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:
www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl

Archiwum
Musisz to przeczytać!
-
IV Liga
/ 3 lata temuAdrian Basta zawodnikiem Barciczanki Barcice
Beniaminek IV ligi Barciczanka Barcice dokonał sporego wzmocnienia, szeregi zespołu zasilił doświadczony obrońca, Adrian...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuJednak szesnaście zespołów w sądeckiej A – klasie
Głosowanie korespondencyjne klubów w sądeckiej A – klasie przeważyło w stosunku 10 do 4...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuDecyzja podjęta czternaście drużyn w A – klasie
Po ostatnim “gorącym” spotkaniu przedstawicieli klubów z lokalnymi władzami pozostał niesmak. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,...
przez Sebastian Stanek