W sobotnie przedpołudnie Sandecja zakontraktowała kolejnego zawodnika, który przeniósł się z Arki Gdynia, a następnie rozegrała sparing z Polonią Bytom.
Przed rozpoczęciem gry kontrolnej z Polonią Bytom Klub poinformował o pozyskaniu napastnika, Jakuba Wilczyńskiego, który trafił do Nowego Sącza na półroczne wypożyczenie z Arki Gdynia.
W kwestii sparingu, rozpoczął się on świetnie dla podopiecznych Roberta Kasperczyka. Najpierw w 1. minucie Rafał Wolsztyński trafił w słupek, a zaraz potem Mikołaj Kwietniewski wykorzystał rzut karny, trafiając do siatki. Radość “Sączersów” nie trwała długo, w 7. minucie Filip Żagiel skutecznie wykończył indywidualną akcję, na domiar złego kilkanaście minut później ten sam zawodnik wykończył bardzo ładną akcję swojego zespołu.
W końcówce pierwszej odsłony bliski szczęścia był słowacki pomocnik, Denis Potoma, który po podaniu Patryka Bryły oddał strzał, ale ofiarnie interweniujący rywal zablokował piłkę zmierzającą w kierunku bramki. Po zmianie stron na boisku gra toczyła się głównie od jednego, do drugiego pola karnego, brakowało skuteczności, a także celności. Kwadrans przed końcem po faulu w polu karnym do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Dawid Wolny, podwyższając rezultat i jak się potem okazało, jednocześnie ustalając wynik.
Polonia Bytom – Sandecja Nowy Sącz 3:1 (2:1)
Bramki: Filip Żagiel 7′, 25′, Dawid Wolny 74′ (k) – Mikołaj Kwietniewski 2′ (k).
Polonia: Eryk Mirus – Michał Bedronka, Adrian Piekarski, zawodnik testowany, Dawid Brzozowski, Daniel Ściślak, Tomasz Gajda, Michał Szmigiel, Filip Żagiel, Konrad Andrzejczak, Dawid Wolny.
Sandecja: (I połowa) Martin Polaček – Piotr Kowalik, Kamil Słaby, Dawid Szufryn, Rastislav Václavik, Denis Potoma, Tomasz Nawotka, Kacper Talar, Mikołaj Kwietniewski, Patryk Bryła, Rafał Wolsztyński. (II połowa) Paweł Sokół – Kamil Sobczak, Mateusz Bartków, Michał Rutkowski, Mateusz Popiela (70′ Kacper Talar), Bruno Żołądź, Igor Maślanka, Radosław Gołębiowski, Marcinho, Jakub Wilczyński, Wiktor Kamiński.
Sebastian Stanek
fot. Adrian Maraś
.
.
