Skontaktuj się z nami

A klasa

Klasa A Nowy Sącz: “Solgro” jedenastka (16. kolejka)

 

Klasa A Nowy Sącz: “Solgro” jedenastka (16. kolejka)

Najlepsza jedenastka “Solgro” 16. kolejki w sądeckiej A – klasie wraz z uzasadnieniami.

Bramkarz
Bartłomiej Dutka (LKS Ubiad)
Świetny mecz szesnastoletniego bramkarza Ubiadu. Wiele razy musiał wykazać się wysokimi umiejętnościami, m.in. broniąc uderzenie głową z pięciu metrów pod poprzeczkę czy sytuację sam na sam z napastnikiem rywali. Jest głównym autorem cennego remisu z Victorią.

Obrona
Krzysztof Budnik (Zamczysko Marcinkowice)
Pewny mecz czołowego defensora z Marcinkowic, który jeszcze w pierwszej połowie wpisał się na listę strzelców. Pewnie dyrygował linią obrony i kiedy trzeba było, ze spokojem rozgrywał piłkę do swoich partnerów, początkując groźne akcje.

Cezary Biernat (LKS Mszalnica)
Przez cały mecz Amator nie doszedł praktycznie do stuprocentowej sytuacji, w czym zasługa całej linii obronnej. Na pewno warto docenić wychowanka Skalnika, który do dobrej gry na lewej stronie defensywy dołożył kilka celnych piłek, uruchamiając skrzydłowych LKS-u Mszalnica.

Wojciech Hebda (LKS Mszalnica)
Dobra postawa doświadczonego piłkarza na stoperze, który nieźle współpracował ze swoim kolegą ze środka obrony i pomocnikami. Twarda i zdecydowana gra, a także wygrywane pojedynki główkowe nie dały rozwinąć zawodnikom z Paszyna skrzydeł. Cała linia defensywy LKS Mszalnica sprawiła, że faworyzowany zespół Amatora nie dość, że nie wygrał 6 meczu z rzędu, to nie stworzył ani jednej stuprocentowej okazji.

Maciej Samek (Dąbrovia Wielogłowy)
Wspólnie z Marcinem Bogdanowiczem tworzą na obronie mieszankę młodości z doświadczeniem i nieźle to wszystko funkcjonuje. Szczególnie w meczu ze Świniarskiem udało się Maciejowi zachować koncentrację przez cały mecz, co zaowocowało czystym kontem.

Pomoc
Dawid Węglowski (Biegoniczanka Nowy Sącz)
Kolejny bardzo dobry mecz Dawida w barwach Biegoniczanki. W bardzo ważnym i szlagierowym pojedynku z Orłem Ptaszkowa grał pierwsze skrzypce w swojej drużynie. Trzykrotnie pokonywał bramkarza rywali, a szczególnie ważne są trafienia, które po stanie 1:2 pozwoliły liderowi na zgarnięcie kompletu punktów.

Przemysław Rzeszuto (Jedność Nowy Sącz)
Jego drużyna znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji w tabeli. Derbowa potyczka z Piątkovią miała dodatkowy smaczek i nie trzeba było nikogo dodatkowo motywować. Rzeszuto próbował i nękał bramkarza rywali swoimi próbami, aż w końcu w drugiej odsłonie dwukrotnie znalazł drogę do siatki pieczętując pierwszą od dłuższego czasu wygraną zespołu z Nowego Sącza.

Wojciech Burchel (Budowlani Jazowsko)
Bardzo prestiżowe spotkanie rozgrywali zawodnicy z Jazowska w Szczereżu. Jednym z autorów sukcesu Budowlanych jest niezawodny Wojciech Burchel. Jego drużyna zwyciężyła 2:1, a on sam najpierw wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, a na kwadrans przed końcem został faulowany w polu karnym i sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość, jak się okazało skutecznie, zapewniając gościom wygraną.

Michał Ogorzałek (Wicher Mogilno)
Wicher przed tą kolejką zajmował ostatnie miejsce w tabeli i bardzo potrzebował zwycięstwa. Udało się to w meczu z Ogniwem, a spory udział w nim miał Ogorzałek. Zawodnik środkowej strefy cechował się dobrym przeglądem pola oraz dobrze rozgrywał piłkę, odpowiednio regulując tempo gry.

Atak
Adrian Gołdas (Zamczysko Marcinkowice)
Nie ma mocnych na Adriana w ostatnim czasie. Kolejne cztery trafienia sprawiają, że pewnie zmierza po koronę króla strzelców, choć do końca sezonu jeszcze wiele meczów. Wysoka wygrana z Olimpikiem to oczywiście w ogromnym stopniu jego zasługa.

Ernest Jastrząb (Budowlani Jazowsko)
Obok postawy Ernesta w derbowym spotkaniu w Szczereżu nie można przejść obojętnie. Niezwykle istotne ogniwo w szeregach Budowlanych. Jako 9-tka, najbardziej wysunięty do przodu zawodnik gości, idealnie dopasował się do gry swojej drużyny. Był tam gdzie być powinien, w każdym rejonie boiska było go pełno, dwoił się i troił, walczył o każdy jego metr. Napsuł sporo krwi rywalowi, wygrywał wiele pojedynków powietrznych z rosłymi stoperami Górki, mądrze zbijając piłkę do nadbiegających pomocników. Jeszcze większe zagrożenie sprawiał, gdy konieczna była gra z przeciwnikiem na plecach i szybkie uruchomienie skrzydłowych. Tak też padł pierwszy gol, kiedy to po składnej wymianie podań w środku pola, przyjął piłkę z “zastawką”, oderwał się od obrońcy i prostopadle zagrywając do wbiegającego w pole karne kolegi, któremu pozostało dopełnienie formalności, zaliczył asystę przy bramce. W trakcie pobytu na murawie był cały czas groźny i skupiał na sobie uwagę graczy gospodarzy, ułatwiając przyjezdnym kontrolę nad spotkaniem. Szkoda, że swojego świetnego występu nie okrasił bramką, bo ta na pewno się mu należała.

(Sebastian Stanek)

********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:

www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl

 

 

 

 

 

Reklama

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w A klasa