KA Nowy Sącz: podsumowanie 4. kolejki
Tempo w sądeckiej A – klasie zostało podkręcone, bo zamiast wtorkowych treningów, jak to ma miejsce w większości drużyn, trzeba było stawić się na ligowym spotkaniu.
Spora część zawodników musiała naginać przepisy drogowe, aby w porę zdążyć na pierwszy gwizdek sędziego. Godzina siedemnasta to dla niektórych ostatni dzwonek w pracy, a tutaj trzeba było uprosić szefa, aby przymknął oko na wcześniejsze wyjście. Takie są już uroki niższych lig i grania w tygodniu, a sytuacja kadrowa w niektórych klubach wyglądała zgoła inaczej niż przy weekendowych potyczkach.
Z ostatnią drużyną w tabeli problemów nie miała Victoria, tutaj ubytki w postaci braku kilku czołowych zawodników nie miały znaczenia w kontekście siły rażenia zespołu z Witowic. Warto pamiętać, że nieco ponad 60 km wyjazd w A – klasie jest sporym wyzwaniem, dodatkowo w środku tygodnia, tym bardziej trzeba docenić wysoką wygraną gości. Mecz nie wyszedł Budowlanym w Jazowsku, gdzie Olimpik pewnie wygrał 4:1. Gospodarze nieco, a może nawet w dużym stopniu ułatwili zadanie swojemu rywalowi, kończąc mecz w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartkach dla zawodników Budowlanych.
Ważne zwycięstwa odniosły Jedność Nowy Sącz oraz KPT Nawojowa, które pokonały odpowiednio Barciczankę II oraz LKS Świniarsko jednakowo po 3:1. Obie ekipy dzięki temu znalazły się w górnej części tabeli co z pewnością przyjęte jest w każdej z nich ze sporą satysfakcją. Niespodziankę sprawiła drużyna z Mszalnicy, pokonując Zamczysko Marcinkowice. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Jasiurkowski, a gdyby celniej przymierzył z “wapna” Górka, wynik mógłby być nieco okazalszy, co nie zmienia faktu, że na Mszalnicy trzy punkty przyjęli z zadowoleniem.
Biegoniczanka zrobiła sporo, aby nie powtórzyć złej formy z ubiegłego sezonu i po kilku wzmocnieniach wyrasta na czołową drużynę A – klasy. Zawsze mocny Ubiad, choć może nieco zagubiony, stracił punkty w Nowym Sączu. Wiadomo, że goście dobrze czują się na własnym, małym boisku, a “lotnisko” w dzielnicy Biegonice mogło mieć znaczenie w kontekście przebiegu spotkania. Trzy punkty wyszarpali zawodnicy Górki Szczereż, choć jak to bywa na wojnie, nie obyło się bez rannych. Skromne zwycięstwo zostało okraszone dwoma kontuzjami, zawodnikom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
“Jadą z koksem” – takie stwierdzenie można usłyszeć wśród sympatyków sądeckiej A – klasy, a mowa tutaj o beniaminku z Ptaszkowej. Orzeł jako jedyna drużyna po czterech meczach ma komplet punktów, tym razem pokonali Dąbrovię Wielogłowy i powoli można mówić o sporej sensacji, choć forma godna podziwu, pamiętajmy, że to dopiero początek. Na koniec w derbowej potyczce Amator Paszyn na własnym boisku pokonał Piątkovię Łęg. Po tej kolejce Amator jest wiceliderem, co też jest miłym zaskoczeniem i widać, że powrót na własne boisko dużo im pomógł.
Ogniwo Piwniczna Zdrój – Victoria Witowice Dolne 1:7
Bramki dla Victorii: Krzysztof Mikulec x3, Krystian Nowak, Marcin Hajduk, Michał Goryl, Paweł Szewczyk.
Budowlani Jazowsko – Olimpik Porwoźnik 1:4
Bramka dla Budowlanych: Rafał Majerski.
LKS Świniarsko – KPT Nawojowa 1:3
Bramka dla Świniarska: Sławomir Strzymczok.
Jedność Nowy Sącz – Barciczanka Barcice 3:1
Bramki dla Jedności: Hubert Łukasik, Maciej Łukasik, Kamil Łaś.
LKS Mszalnica – Zamczysko Marcinkowice 1:0
Bramka: Krzysztof Jasiurkowski.
Biegoniczanka Nowy Sącz – LKS Ubiad 2:0
Bramki: Dawid Węglowski. Patryk Mirga.
Wicher Mogilno – Górka Szczereż 0:1
Bramka: Bartek Bodziony.
Orzeł Ptaszkowa – Dąbrovia Wielogłowy 4:1
Bramki dla Orła: Arkadiusz Dziedziak, Tomasz Majcher, Janusz Pałubiak, Michał Michalik
Amator Paszyn – Piątkovia Łęg 2:1
Bramki: Mateusz Orlecki, Bartosz Orlecki – Jarosław Jabłoński.
(Sebastian Stanek)
fot. Bartosz Szarek (Świniarsko – KPT)
fot. FB LKS Mszalnica (Mszalnica – Zamczysko)
********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:
www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl
.
.
.
.
.
