Skontaktuj się z nami

A klasa

KA Gorlice: już tylko dwie drużyny z kompletem punktów (podsumowanie 5. kolejki)

 

KA Gorlice: już tylko dwie drużyny z kompletem punktów (podsumowanie 5. kolejki)

Bobowa i Biecz straciły pierwsze punkty w tym sezonie. Na czele pozostały dwie ekipy, które na to sobie jeszcze nie pozwoliły.

LKS Uście Gorlickie II – Biała Brunary 3:3
Bramki: D.Pyrdoł x2, K.Kopek – B.Witek, Ł.Gorgosz, P.Szczecina.
Rezerwy Uścia Gorlickiego prowadziły w tym spotkaniu 2:0 po bramkach Pyrdoła w 32’ oraz 34’ minucie. Po chwili gola kontaktowego strzelił jednak Witek i do szatni gospodarze schodzi z minimalnym prowadzeniem. Po zmianie stron Kopek podwyższył na 3:1 i Uście Gorlickie z nadziejami patrzyło na dowiezienie korzystnego rezultatu do końca. Biała nie zamierzała składać broni i wzięła się za odrabianie strat, co ostatecznie pozwoliło im na wywiezienie jednego punktu z Uścia.

LKS Szymbark – Victoria Śnietnica 1:0 (1:0)
Bramka: P.Połeć.
Victoria wciąż w tym sezonie bez punktów na swoim koncie. Mecz z Szymbarkiem był okazją do przełamania i goście z dużą wiarą podeszli do tego pojedynku. Gdy wydawałoby się, że do szatni oba zespoły zejdą przy stanie 0:0, Przemysław Połeć zdobył bramkę dla Szymbarku, jak się później okazało, na wagę trzech punktów, bowiem druga odsłona nie przyniosła nic ciekawego.

Sokół Staszkówka – LKS Wójtowa 1:6
Bramki dla Wójtowej: J.Dziedzic x3, M.Czeluśniak, S.Śmigacz, D.Czeluśniak (k).
Czterdzieści pięć minut było potrzebne Wójtowej, aby wskoczyć na fotel lidera. Układ pozostałych spotkań, pozwolił na to, a Wójtowa nie musiała wychodzić na drugą odsłonę meczu, bowiem Sokół na nią nie wyszedł. Zapewne, gdyby to zrobili, wynik mógłby być dwucyfrowy.

LKS Ropa – KS Biecz 2:2 (2:1)
Bramki: M.Wajda, S.Sarnecki – K.Kozioł, M.Kosiba.
Podhalanin Biecz jako jedna z czterech drużyn przed tą kolejką nie straciła jeszcze punktów. Przyszedł jednak ten moment, kiedy trzeba było podzielić się „oczkami” z przeciwnikiem. Po kwadransie gry za sprawą Wajdy, gospodarze wyszli na prowadzenie w tym meczu. Kolejne piętnaście minut zajęło gościom doprowadzenie do remisu, ale długo się z tego nie nacieszyli, bo zaraz potem Sarnecki ponownie wyprowadził Ropę na prowadzenie. Kilka chwil po zmianie stron Kosiba dał Podhalaninowi remis i wynik do końca nie uległ już zmianie.

LKS Racławice – KS Bobowa 2:2 (0:0)
Bramki: A.Nigbor, Ł.Nigbor – D.Świątański x2.
Kolejny z faworytów – mowa tutaj o Bobowej, stracił punkty. Mecz miał dość nietypowy przebieg, bowiem wszystko rozstrzygnęło się w przeciągu dziesięciu minut. W 65’ minucie Świątański wyprowadził gości na prowadzenie i podziałało to drażniąco na Racławice. Najpierw Ł.Nigbor wyrównał, a następnie A.Nigbor strzelił gola na 2:1. Strzelanie rozpoczął Świątański i jak się okazało, również je zakończył. Na kwadrans przed końcem trafił do siatki i wynik 2:2 nie uległ zmianie.

Ogień Sękowa – Glinik Gorlice II 3:2 (2:1)
Bramki: R.Korba, I.Wojna, C.Rokosz – B.Labut, T.Szopa.
Ciekawe spotkanie obejrzeli kibice zgromadzeni w Sękowej, gdzie zawitały rezerwy Glinika. Najpierw po dobrym rozegraniu autu, gola zdobył dla Sękowej Korba. Glinik zdołał doprowadzić do remisu, po strzale z rzutu wolnego Labuta. Jeszcze przed gwizdkiem zapraszającym oba zespoły do szatni, przytrafiła się ręka w polu karnym Glinika i w konsekwencji tego czynu rzut karny na bramkę zamienił Wojna. W drugiej odsłonie prowadzenie podwyższył rezerwowy Rokosz i rezerwy Glinika stać było jedynie na zdobycie gola kontaktowego, autorstwa Szopy.

Nafta Kryg – Moszczanka Moszczenica 3:4 (1:3)
Bramki: S.Tarka x2, S.Luksa – A.Przybyłowicz, A.Hudzik, D.Krok, D.Kaleta.
Dużo emocji towarzyszyło pojedynkowi Nafty z Moszczanką. Gospodarze za sprawą Tarki wyszli na prowadzenie w 10. minucie. Potem do głosu doszli goście, którzy przed przerwą trzykrotnie pokonali bramkarza Nafty, w tym raz z rzutu karnego. Po zmianie stron ekipa z Krygu wzięła się za odrabianie strat. Najpierw Luksa zmniejszył dystans do Moszczanki, a następnie po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Tarka. Na kwadrans przed końcem Pzybyłowicz ustalił wynik spotkania na 3:4. Goście mieli jeszcze w końcówce rzut karny, który najpierw został zamieniony na gola, ale po interwencji sędziego został powtórzony, a za drugim razem lepszy okazał się już Stróżyk.

(Seba)

********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:

www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl

 

 

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w A klasa