
Pod koniec listopada zima zaatakowała nasz region. Uniemożliwiło to rozegranie meczu 1/16 finału Orlen Pucharu Polski kobiet, który ostatecznie został zweryfikowany na niekorzyść UKS-u 3 Weronica Staszkówka Jelna.
W pucharowych rozgrywkach UKS wystawił dwie drużyny, które rozpoczęły zmagania od 1/32 finału. “Jedynka” przegrała wysoko z II ligową (grupa północna) Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski aż 8:0, z kolei “dwójka” ograła rezerwy ekstraklasowego Medyka Konin 7:1 i zameldowały się w kolejnej fazie, zaplanowanej na dni 25-26 listopada, rywalem zostały zawodniczki Rekordu Bielsko-Biała.
Z jednej strony, PZPN planując spotkania w tak późnych porach, biorąc pod uwagę infrastrukturę w kobiecej piłce, musi liczyć się z tym, że na przełomie listopada i grudnia pogoda może sprawiać spore problemy. Boisko w Siennej nie ma oczywiście ani podgrzewanej murawy, ani sztucznej nawierzchni, dlatego zdecydowano się rozegrać to spotkanie w Limanowej. Początkowo mecz miał odbyć się w Siennej, ale klub wychodząc naprzód, sprawdził prognozy, które nie zapowiadały się obiecująco i pięć dni przed planowanym starciem przeniósł mecz właśnie tam, gdzie dysponują sztuczną trawą.
W godzinach porannych (dzień meczowy) gospodarz obiektu poinformował, że na płycie boiska zalega śnieg, którego nie są w stanie w tak krótkim terminie usunąć. “Trójeczka” na szybko zorganizowała kilka osób do pomocy, jednak i to nie wystarczało, aby doprowadzić boisko do ładu. Sędziowie stwierdzili, że rozegranie 1/16 finału Orlen Pucharu Polski jest niemożliwe, nie udało się przenieść spotkania do Łącka (gdzie również zalegała spora warstwa śniegu).
Zarówno gospodarze, jak i goście stwierdzili, że najlepszym terminem będzie luty 2024 roku. Po kilkunastu dniach Polski Związek Piłki Nożnej, a dokładnie Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego podjęła decyzję, że “Trójeczka” zostaje ukarana walkowerem, za niedopełnienie formalności jako gospodarz, który musi przygotować obiekt umożliwiając rozegranie spotkania. Zima wielokrotnie na przestrzeni lat przeszkadzała nie tylko kobietom, ale i mężczyznom. Sporo spotkań zostało przekładanych na inny termin nawet, gdy obie drużyny były już na stadionie. Walkower to dość drastyczna kara, ale czy słuszna? Jesteśmy ciekawi Waszej opinii.

Archiwum
Musisz to przeczytać!
-
IV Liga
/ 3 lata temuAdrian Basta zawodnikiem Barciczanki Barcice
Beniaminek IV ligi Barciczanka Barcice dokonał sporego wzmocnienia, szeregi zespołu zasilił doświadczony obrońca, Adrian...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuJednak szesnaście zespołów w sądeckiej A – klasie
Głosowanie korespondencyjne klubów w sądeckiej A – klasie przeważyło w stosunku 10 do 4...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuDecyzja podjęta czternaście drużyn w A – klasie
Po ostatnim “gorącym” spotkaniu przedstawicieli klubów z lokalnymi władzami pozostał niesmak. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,...
przez Sebastian Stanek