
IV liga: Czerwona kolejka – w wielu meczach zawodnicy nie zachowali zimnej krwi!
Sędziowie mieli sporo pracy w VII kolejce IV ligi. Drużyny grały ostro, a efektem tego była cała masa żółtych i czerwonych kartek. Najgoręcej było w Rytrze, gdzie z boiska wyleciało aż dwóch piłkarzy.
Niebywale trudnej sztuki dokonał Orkan Szczyrzyc w spotkaniu z Okocimskim Brzesko. Od 29 minuty nie dość, że przegrywał w Brzesku 0:1 to jeszcze stracił Tomasza Olejarza, który obejrzał czerwoną kartkę. W drugiej odsłonie nie dość, że zdołał odrobić straty, to w ostatniej minucie meczu dzięki trafieniu Adriana Mrózka zaksięgował trzy punkty. Piłkarze Tomasza Szczepańskiego odbyli w tym meczu istną podróż z piekła do nieba.
Czerwono było także w Rytrze. Tam w 70 minucie z boiska wylecieli Szymon Dziedzina (Poprad) i Sebastian Szczepański (Sandecja II). Na boisku bez niespodzianki, lepsze o dwa gole były rezerwy Sandecji, które na 5 rozegranych spotkań wygrali wszystkie. Obecnie zajmują drugie miejsce w tabeli, tracąc do BBT Nieciecza jedno oczko i mając dwa rozegrane mecze mniej.
Jak już jesteśmy przy czerwonych kartkach, to zdarzyła się ona także Lubaniowi Maniowy w starciu z Tarnovią Tarnów. Po dwóch żółtych z polem gry musiał pożegnać się Maciej Górecki. Jego zespół wygrał jedną bramką, zdobytą już w 14 minucie przez Mateusza Plutę. Dzięki tej wygranej, Lubań stał się najwyżej sklasyfikowaną drużyną z Podhala w tabeli IV ligi. Obecnie zajmuje ósme miejsce.
Szybko z boiska wyleciał także Mateusz Dyląg z Barciczanki Barcice. Jego drużyna bez niespodzianki uległa rezerwom BBT Nieciecza. Dyląg już w 36 minucie skompletował dwa „żółtka” i udał się pod prysznic. Lider był faworytem tego starcia i pewnie potwierdził to także na boisku.
Bez czerwonych kartek obyło się we wszystkich pozostałych spotkaniach. Bardzo dobre humory towarzyszyły kibicom Wolanii, która rozstrzelała u siebie Drwinię aż 5:1. Jedną bramkę mniej zdobył w Gorlicach Glinik i pokonał w bardzo ważnym starciu ekipę BKS Bochnia 4:1. Mimo wyniku, wygrana nie przyszła łatwo, a wszystkie gole padały dopiero do przerwie, z czego dwa w ostatnich minutach meczu.
Jak Mus to Mus – można rzucić po meczu Watry z Limanovią. Bohaterem gości został Grzegorz Mus, który jeszcze przed przerwą zdobył dwa gole i dal komfort ekipie Piotra Pietrucha. Po zmianie stron jeszcze jedno trafienie dorzucił Wojciech Kalisz, zabijając w góralach resztki nadziei.
Poprad Muszyna był bliski odniesienia zwycięstwa w Rabce. Wszystko szło dobrze. Piłkarze Roberta Kubieli, co prawda przegrywali 1:0, ale po golach Szymona Grucy i Mateusza Orzechowskiego jeszcze przed przerwą prowadzili 1:2. W ostatniej minucie dali sobie jednak strzelić gola i ostatecznie z Rabki wyjechali tylko z jednym punktem. Poprad obok Sandecji II nie doznał w tym sezonie jeszcze porażki. Ścisk w górze tabeli jest olbrzymi. Lidera z Niecieczy, a siódmą w tabeli Limanovie dzieli tylko cztery oczka.
V liga wschód – 7 kolejka
07.09.2019
17:00 Lubań Tylmanowa – Tarnovia Tarnów 1:0
17:00 Okocimski Brzesko – Orkan Szczyrzyc 2:3
17:00 Poprad Rytro – Sandecja II Nowy Sącz 0:2
8.09.2019
11:00 Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Barciczanka Barcice 2:0
16:00 Wolania Wola Rzędzińska – GKS Drwinia 5:1
16:00 Glinik Gorlice – BKS Bochnia 4:1
16:00 Watra Białka Tatrzańska – MKS Limanovia Limanowa 0:3
(i)

Archiwum
Musisz to przeczytać!
-
IV Liga
/ 3 lata temuAdrian Basta zawodnikiem Barciczanki Barcice
Beniaminek IV ligi Barciczanka Barcice dokonał sporego wzmocnienia, szeregi zespołu zasilił doświadczony obrońca, Adrian...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuJednak szesnaście zespołów w sądeckiej A – klasie
Głosowanie korespondencyjne klubów w sądeckiej A – klasie przeważyło w stosunku 10 do 4...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuDecyzja podjęta czternaście drużyn w A – klasie
Po ostatnim “gorącym” spotkaniu przedstawicieli klubów z lokalnymi władzami pozostał niesmak. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,...
przez Sebastian Stanek