Gwiazdy nie grają – fakt autentyczny w Kobylance

Gwiazdy nie grają – fakt autentyczny w Kobylance

Wicelider z Kobylanki zadanie wykonał, bowiem pokonał na własnym boisku Zawiszę Rożnów. Styl jednak jest do poprawy i kibice mają większe oczekiwania, wobec swoich zawodników.

Od początku spotkania zarysowała się przewaga Kobylanki. Różnice w bocznej strefie boiska robił Serafin. Po jednej akcji został on faulowany i w 18. minucie gospodarzom należał się rzut karny do którego podszedł Gadzina, nie marnując go. Wspomniany strzelec bramki, w opinii kibiców jest jeszcze poza formą, a większość akcji rozgrywanych przez niego kończy się stratami.

Po zmianie stron na 2:0 podwyższył Augustyn, ale potem do głosu doszła Zawisza, aż w końcu strzał w okienko Saczki z 20. metra uciszył na chwilę kibiców gospodarzy. Goście dostali wiatr w żagle i coraz groźniej działo się pod bramką Kobylanki.

Na boisku widać było, że do coraz lepszej formy dochodzi natomiast Serafin, który przez rok nie grał w piłkę. Wracając do pojedynku, odpowiedź gospodarzy mogła być mocna, ale po dograniu Augustyna do Gadziny, ten drugi nie trafia z pięciu metrów do pustej bramki.

Ekipa z Rożnowa miała swoje groźne okazje do wyrównania, ale do końca spotkania piłka nie wpadła już do bramki Kobylanki, która w końcówce mogła przypieczętować zwycięstwo, jednak akcja Augustyna i Przybyłowicza została przerwana przez obrońców.

LKS Kobylanka – Zawisza Rożnów 2:1 (1:0)
Bramki: Gadzina (k), Augustyn – Saczka.

Komentarz kibica: „Reasumując, bardzo słaby mecz Kobylanki. Kadrowo w okręgówce nie ma lepszej drużyny, ale na boisku tego nie widać. Dodam, że wszyscy zawodnicy grali minimum w klasie okręgowej, większość w IV lidze, Gadzina w II, a Serafin w Lechu. Sprawdza się powiedzenie, że gwiazdy nie grają – tylko drużyna. Dziś na ławce siedzieli zawodnicy, którzy normalnie grają. Jest równorzędna, bardzo silna kadra. Każdy ma zastępce na boisku, więc niezrozumiałe są czasem decyzje trenera, gdy grają ludzie bez formy. Kotowicz dał dobrą zmianę, on zawsze był ambitny, szybki i nieustępliwy, pokazując, że zasługuje na pierwszy skład”.

(Seba)

********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:

www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl