Pięć bramek w jednym meczu – to minimalna liczba goli w pojedynczym spotkaniu 3. kolejki B – klasy. Oj postrzelali chłopcy.
Dwucyfrówka Piątkovii Łęg
Piątkovia Łęg nie pozostawiła złudzeń, kto tego dnia jest w lepszej dyspozycji. Od pierwszych minut narzucili swoje tempo i bez skrupułów inkasowali kolejne trafienia. Drużyna Galicji tego dnia nie może zaliczyć do najlepszych, ich bramkarz aż dziesięciokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Najczęściej do bramki trafiał Bartek Górka, który skończył mecz z hattrikiem.
Zawada i Zamczysko na ósemkę z przodu
Sądecka Zawada postrzelała w pojedynku z Królovią. Pierwszy wyjazd zapamiętają pozytywnie, choć mimo rezultatu 8:2 na korzyść ekipy z Nowego Sącza, to gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Cztery gole przed przerwą, cztery gole po przerwie i pozamiatane. Poszalał Jakub Sendecki, autor pięciu bramek.
Osiem bramek zdobyli także zawodnicy Zamczyska Marcinkowice, tracąc tylko jedną. Rezerwy Łososia po wygranej 10:0 w poprzedniej kolejce, tym razem dostały sromotne lanie. Ekipa z Marcinkowic ma kapitalny bilans bramkowy, bowiem po trzech kolejkach na swoim koncie ma, aż 23 gole zdobyte. W jej szeregach na plus Strojny, autor czterech bramek w tym meczu oraz Gołdas – hattrick.
Zabełcze Nowy Sącz i Ogniwo Piwniczna Zdrój zgodnie
4:2 – takim wynikiem Zabełcze pokonało LKS Łękę, a także Ogniwo, Górkę Szczereż. W pierwszym meczu to Łęka jako pierwsza wyszła na prowadzenie, ale jeszcze przed przerwą gospodarze trzykrotnie trafiali do siatki. Podobnie było w Piwnicznej, gdzie Ogniwo goniło rezultat, ale bardzo szybko nadrobiło straty z nawiązką i sięgnęło po komplet punktów.
Przydonica wciąż bez porażki, Binczarowa z Wichrem bez meczu
ULKS Przydonica jako spadkowicz radzi sobie bardzo dobrze, po trzech kolejkach nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Tym razem znaleźli sposób na KPT Nawojowa, choć wynik 4:1 może być mylący, gdyż wszystkie bramki zdobyli dopiero mniej więcej po 70. minucie.
___
Sebastian Stanek
fot. FB Piątkovia Łęg
.
.
.
.
