Skontaktuj się z nami

A klasa

Falstart: LKS Świniarsko

Słynne powiedzenie mawia: nie ważne, jak zaczynasz – ważne, jak kończysz i wydaje się, że w przypadku drużyny LKS Świniarsko ma spore odzwierciedlenie. 

Świniarsko po rundzie jesiennej zajmuje dziewiąte miejsce w sądeckiej A – klasie, jednak gdyby początek sezonu był dla nich nieco lepszy, zapewne zagościliby w wyższych rewirach tabeli. Pierwsze pięć spotkań to zaledwie jeden punkt po remisie z Mszalnicą, która zresztą w tym spotkaniu prowadziła dwukrotnie i niewiele brakowało, aby Świniarsko po pięciu kolejkach miało na swoim koncie okrągłe zero

Na domiar złego ponoszone porażki były w głównej mierze „na styku”: 1:2 z Budowlanymi Jazowsko, 1:2 z Dąbrovią Wielogłowy czy 2:3 z rezerwami Barciczanki, które przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść w samej końcówce. Wyjątkiem od tego był jedynie pojedynek z sądecką Heleną, która w meczu ze Świniarskiem prowadziła już do przerwy 5:0. 

Cała społeczność piłkarska związana ze Świniarskiem modliła się, aby karta w końcu się odwróciła i najwidoczniej modły zostały wysłuchane, gdyż wydarzyło się coś całkiem nieoczekiwanego, patrząc na to, jak wyglądał start rozgrywek. Po pięciu spotkaniach bez zwycięstwa z rzędu przyszedł czas na świetną serię pięciu kolejnych zwycięstw. 

Najpierw skromne 1:0 z Olimpikiem, ale później pokaz siły po wygranej z Zawadą 8:2, choć w pewnym momencie meczu wynik brzmiał „tylko” 3:2. Dalej jednobramkowa wygrana z Orłem Ptaszkowa (rywale nie strzelili rzutu karnego), 4:1 z Przydonicą (dwie czerwone kartki, po jednej dla zawodnika każdej drużyny) oraz 3:1 z Orłem Wojnarowa (tutaj również Świniarsko kończyło mecz w dziesiątkę). 

Niewiele brakło, aby ta seria trwała jeszcze dłużej, patent na Świniarsko znalazła mocna Grybovia, zwyciężając 4:3, warto zaznaczyć, że wynik cały czas był na styku. W trzech ostatnich pojedynkach LKS uzbierał komplet różnych wyników, zwycięstwo z Zamczyskiem, remis z Nawojem oraz porażka z Victorią. Godnym uwagi faktem jest także to, że Świniarsko preferuje ofensywny styl gry, mimo dziewiątego miejsca tylko lider, wicelider i czwarta drużyna A – klasy ma na swoim koncie więcej bramek zdobytych. W drużynie przodują Marcin Bugajski oraz Michał Bodziony, którzy ośmiokrotnie wpisywali się na listę strzelców

 

 

 


 

Sebastian Stanek

 

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w A klasa