Niepokojące wieści docierają do nas z obozu Piątkovii Łęg, która jak się okazuje może nie wystartować w rundzie rewanżowej sądeckiej B – klasy.
Już od pewnego czasu krążyły wieści, że kłopoty w spadkowiczu z A – klasy pogłębiają się i niczym kula śnieżna kolejne elementy układanki jeden po drugim zaczynają zmierzać w innym kierunku niż zaplanowano. Najpierw mówiono o rezygnacji prezesa Mariana Łęczyckiego, następnie o odejściu trenera oraz chęci opuszczenia zespołu przez wielu z zawodników.
Część z tych przecieków zaczęła się potwierdzać, bowiem Czesław Mituś, który jak dotąd prowadził Piątkovię przeniósł się na ławkę trenerską Zamczyska Marcinkowice. W ślad za nim podążyło dwóch zawodników Jarosław Jabłoński oraz Piotr Merklinger. Wiemy także, że następni stoją w kolejce, aby zmienić swoją przynależność klubową, część chce dołączyć do Jedności Nowy Sącz oraz innych ościennych klubów.
Postanowiliśmy się skontaktować z osobą, która jest bardzo blisko klubu, służąc swoją pomocą w funkcjonowaniu drużyny. Dowiedzieliśmy się, że zarząd pozostanie bez zmian, trener również zostanie, jednak będzie prowadził tylko grupy młodzieżowe, a jeśli chodzi o występującą w sądeckiej B – klasie drużynę seniorów, wielce prawdopodobne jest, że nie wystartuje w rundzie wiosennej. Pewność zyskamy po oficjalnym komunikacie Podokręgu Piłki Nożnej w Nowym Sączu, ale wszystko wskazuje na to, że kolejny klub na poziomie dorosłej piłki zakończy przynajmniej tymczasowo swoją działalność.
Sebastian Stanek
.
.
.
.
.
