Budowlani Jazowsko: nie możemy zmieniać swojej filozofii (podsumowanie)

Budowlani Jazowsko: nie możemy zmieniać swojej filozofii (podsumowanie)

Runda jesienna w wykonaniu Budowlanych Jazowsko nie należała do najlepszych i sam szkoleniowiec zespołu uważa, że stać ich na znacznie więcej i po przerwie zimowej rozpoczną marsz w górę tabeli.

Biorąc pod uwagę fakt, że Budowlani na swoje pierwsze zwycięstwo czekali aż do dziewiątej kolejki, to ich pozycja po rundzie jesiennej jest całkiem dobra. Co prawda odnieśli zwycięstwo w drugiej serii gier nad rezerwami Barciczanki, ale po wycofaniu się tej drużyny wynik został anulowany. Przełamanie przyszło na własnym stadionie w potyczce z Mszalnicą i to z pewnością był ważny oraz zwrotny moment tej rundy. Dwukrotnie przegrywając potrafili za każdym razem wyrównać stan meczu, a ostatecznie zdobyć gola na wagę trzech punktów w końcówce i jak wspomnieliśmy wcześniej, od tego momentu zaczęło się dziać znacznie lepiej w szeregach podopiecznych Nikodema Kołodzieja.

Kilka spotkań z pewnością mogło skończyć się dla drużyny Budowlanych nieco lepiej, ale mimo ciekawej, interesującej gry często brakowało szczęścia czy doświadczenia, aby w lepszych nastrojach schodzić z boiska. Nie ma co ukrywać, że dużo do powiedzenia w Jazowsku ma Wojciech Burchel, który znalazł się w najlepszej jedenastce rundy jesiennej naszego portalu. Wystarczy spojrzeć na klasyfikację strzelców w drużynie, a gdyby dołożyć do tego liczbę asyst, które zanotował, gołym okiem widać, że bez niego byłoby znacznie trudniej. Zdajemy sobie jednak sprawę, że wspólna praca całego zespołu składa się na jego statystyki i gdyby nie koledzy, te liczby wyglądałyby gorzej. Jeśli dobrze przepracują okres przygotowawczy mogą jeszcze w rozgrywkach sporo namieszać i walka o lepsze pozycje nie powinna być problemem.

Opinia trenera, Nikodema Kołodzieja:
– Dwunasta lokata w tabeli i tylko osiemnaście punktów – to stanowczo za mało, aby mówić o udanej rundzie. No cóż, taka jest piłka nożna i kiedy próbujesz grać piękny futbol, często się zdarza, że wyniki nie idą w parze, a gdy wprowadzasz toporną taktykę, jesteś w czubie tabeli. Niejednokrotnie słyszałem od postronnych osób, że byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą, tyle, że to wynik w piłce jest najważniejszy. W tym momencie musimy się z tym pogodzić, ale nie możemy zmieniać swojej filozofii. Chcemy grać ładnie i efektywnie, nawet w A – klasie. Moim zadaniem po przejęciu zespołu było odmłodzenie kadry oraz złożenie zespołu ze “swoich” zawodników. Mogę powiedzieć, że ten cel – najważniejszy, został spełniony w 100%. Dlatego też zdaję sobie sprawę, że trzeba więcej czasu, aby młoda drużyna odnosiła sukcesy. W tej młodości mogę doszukać się tylu strat punktowych, bo w najważniejszych momentach w meczu brakowało właśnie doświadczenia, koncentracji, ale to młodzież musi nabyć przez ogrywanie się, inaczej się nie da. Runda wiosenna na pewno przyniesie nam o wiele więcej satysfakcji, jestem o to spokojny. Nie będę obiecywać gruszek na wierzbie, ale też nie mogę być małostkowy. Chcemy wygrywać jak najwięcej meczów i być się o pierwszą “piątkę”. Czas i boisko na pewno mnie rozliczy z tych słów, wszystko poniżej 5. miejsca uznam za porażkę – podsumował szkoleniowiec z Jazowska.

Anonimowy ekspert (opinia osoby, która brała udział w meczu z Budowlanymi w tej rundzie):
– Budowlani wpisują się idealnie w A klasowy klimat. Grają tam przecież od wielu sezonów i z całym szacunkiem, ale uważam, że są za mocni żeby spaść, a za słabi żeby awansować. Obecny sezon pokazuje zresztą, że sytuacja powinna się powtórzyć i wywalczą sobie na długo przed końcem sezonu spokojne utrzymanie i pozycję gdzieś w środku tabeli. Co do meczu z nimi, wygraliśmy i to nawet bez większych problemów, ale skłamałbym, mówiąc że przyszło to bardzo łatwo. Chłopaki z Jazowska mieli też swoje sytuacje, czasem brakowało im ostatniego podania, czasem trochę celności i może gdyby byli skuteczniejsi pod naszą bramką, to o trzy punkty byłoby znacznie trudniej. Na przestrzeni ostatnich lat mierzyłem się z nimi wiele razy i spotkania z nimi to trochę taka loteria. Jak im wyjdzie, to wyjdzie i jest mega ciężko, ale bywały mecze, że coś ewidentnie nie zaskoczyło i wtedy byli do ogrania.

Klasyfikacja strzelców Budowlanych Jazowsko:

(Sebastian Stanek)

********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:

www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl