Skontaktuj się z nami

Klasa okręgowa

Biernacki: celem jest nowa piąta liga

Dunajec Nowy Sącz trzyma się czołówki klasy okręgowej, co jest o tyle wymowne, że praktycznie wszystkie spotkania rozegrał na wyjeździe. Trener zespołu z Nowego Sącza Łukasz Biernacki stawia sprawę jasno, celem jest zajęcie drugiego miejsca, premiowanego awansem.

 

Przygotowania w Dunajcu trwają w najlepsze, drużyna ma za sobą pierwszy mecz kontrolny, w którym reprezentant klasy okręgowej pokonał Jarmutę Szczawnica 4:1 po dwóch bramkach zawodnika testowanego oraz trafieniach Króla i Kiełbasy. – Przygotowania rozpoczęliśmy 25 stycznia, trenujemy dwa razy w tygodniu. Każdy mikro-cykl zakończony jest gra kontrolną. Sparingi rozgrywać będziemy na boiskach ze sztuczną nawierzchnią w Tylmanowej, Stróżach i Barcicach – wyjaśnia Łukasz Biernacki.

Jak tylko pogoda pozwoli to będziemy chcieli przenosić się na boiska trawiaste. Jeśli chodzi o frekwencję to nie ma co narzekać, zawodnicy dostosowują swoje grafiki tak, aby systematycznie brać udział w zajęciach – dodaje szkoleniowiec Dunajca.

Runda jesienna w wykonaniu ekipy z Nowego Sącza była dobra, biorąc pod uwagę grę praktycznie przez cały czas na obcych stadionach. Strata do zajmujących drugie i trzecie miejsce zespołów Biegoniczanki oraz Grodu to tylko jeden punkt. Jak starcia z pierwszej części sezonu ocenia nasz rozmówca? – Na minus na pewno ostatnie trzy mecze, w których zdobyliśmy tylko jeden punkt i przez to wypadliśmy za podium na półmetku sezonu. Przed sezonem mieliśmy kilka zawirowań w postaci zmian kadrowych, wyjazdów sezonowych za granicę i braku boiska do rozgrywania meczów w roli gospodarza (boisko Jedności zostało zalane) – opisuje Biernacki.

– Udało się to ogarnąć i po słabszym początku przyszło osiem kolejnych zwycięstw. Cieszy to, że z trzynastu meczów rozegranych na wyjeździe (za co należą się podziękowania klubom, które zgodziły się na zmianę gospodarza) udało się wywieźć 30. punktów – dodaje nasz rozmówca.

Trener Dunajca dostrzega oczywiście pewne aspekty w grze, które można poprawić, bądź zmodyfikować, aby na wiosnę przyniosły zamierzony efekt. – Długi okres przygotowawczy pozwala na sprawdzenie różnych ustawień i rozwiązań boiskowych, na pewno będziemy chcieli coś zmienić. Wszystko będzie uzależnione od materiału ludzkiego, jakim będziemy dysponować – powiedział Łukasz Biernacki.

Tutaj płynnie przechodzimy do tematu transferów, jednak na chwilę obecną nie ma mowy o zdradzaniu personaliów. – Czekamy jeszcze na odpowiedzi czy uda się wzmocnić drużynę nowymi zawodnikami. Najważniejsze jest oczywiście utrzymanie kadry i dołączenie kolejnych zawodników z juniorów do kadry seniorskiej. Co do konkretnych ruchów kadrowych na razie nie będę się wypowiadał, ponieważ wszystko jest w toku – nie puszcza pary z ust, jeśli chodzi o nazwiska opiekun czwartej siły klasy okręgowej.

Miejsce zajmowane w tabeli samo w sobie kierunkuje, gdzie drużyna powinna zmierzać. Ambicje są wysokie i w Dunajcu otwarcie mówi się o awansie, co jest w pełni zrozumiałe. – Celem jest nowa piąta liga, a więc zajęcie drugiego miejsca. Co do tego, jaką drużynę zobaczymy na wiosnę, to na pewno chcielibyśmy być bardziej skuteczni, bo tego w szczególności brakło w końcówce sezonu, a także wyeliminowali błędy, które popełniliśmy w rundzie jesiennej – kończy Łukasz Biernacki.


Sebastian Stanek

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w Klasa okręgowa