Kolejne spotkania za nami, sporo działo się w sądeckiej B-klasie, więc sprawdzamy, kto zasłużył na wyróżnienia.
Górka Szczereż ze Stanisławem Gądkiem między słupkami wywalczyła remis z Piątkovią Łęg. Wspomniany golkiper z pewnością nie nudził się w tym pojedynku, prezentując wysoką dyspozycję. Choć Zamczysko przegrało minimalnie z Zawadą, to obrońca z Marcinkowic Kuba Chronowski może mieć powody do zadowolenia z indywidualnej postawy w tym pojedynku. Blok obronny uzupełniają Krystian Motyka z Piątkovii oraz Przemysław Jasiński z Chruślic.
Defensywa – Chronowski, Motyka, Jasiński
Pomocnicy – od Piwnicznej po Nowy Sącz
Paweł Tajstra z Ogniwa był jednym z motorów napędowych swojej drużyny, która wysoko pokonała KPT Nawojowa 5:0. Sam zresztą wpisał się na listę strzelców. Paweł Kożuch z Piątkovii Łęg może mieć oczywiście mieszane uczucia, z jednej strony niedosyt po remisie, ale jego boiskowa aktywność zwróciła uwagę lokalnych obserwatorów.
Postrzelał sobie z kolei Patryk Chomoncik z Jedności, jego ekipa wysoko ograła LKS Łękę 12:1, a on sam kończył mecz z hattrikiem, dokładając do tego kilka asyst. Linię środkową uzupełnia Norbert Dobosz z Zawady, jak się okazało po końcowym gwizdku, to właśnie jego bramka przesądziła o zwycięstwie nad Zamczyskiem Marcinkowice.
Atak – Głód, Nawrocki, Rola
Ostre strzelanie urządzili sobie także w meczu z Galicją zawodnicy Chruślic (12:0). Niezawodny dla tej drużyny Oliwier Nawrocki ponownie trafiał do siatki, tym razem trzykrotnie. Cenne trzy punkty wpadły na konto ATP Binczarowa, po zwycięstwie 4:2 z Zabełczem. Połowę bramek dla ATP zdobył wyróżniony Dawid Głód.
Ogólnie ostatnia kolejka obfitowała w wysokie wyniki, nie inaczej było w starciu Królovii z Wichrem Mogilno, który zwyciężył 8:2. Cztery razy bramkarza rywali pokonywał Patryk Rola.
Sebastian Stanek
.
.
.
.
.
