Arkadiusz Aleksander – znakomity przed laty piłkarz. Obecnie sternik sądeckiego klubu, pod którego wodzą Sandecja nie tylko obroniła status 1.ligowca, co jeszcze nie tak dawno nie było takie pewne, ale stała się prawdziwą rewelacją ligi. Wczoraj w krótkiej rozmowie Prezes zdradził nam, że klub złożył odpowiednie dokumenty. I jest gotowy, w przypadku gry w barażach na walkę o ekstraklasę.
– Trwa piękna seria Sandecji. 16 spotkań bez porażki. Gratulacje!
– Jeszcze niedawno zakładaliśmy walkę o utrzymanie. Teraz jest lepiej, znajdujemy się w środku tabeli. Nie napinamy się walką o wyższą ligę, ale przed nami ciągle rysuje się szansa gry w barażach.
– Myślicie poważnie o barażach, czy zadawala was już to co osiągnęliście?
– Skoro pojawi się szansa gry w barażach to chcemy z niej skorzystać. Ale bez napinki, stresu. Nie wszystko będzie zależało od naszej postawy, gry, ale też od meczów innych zespołów. Złożyliśmy dokumenty do PZPN, ze jesteśmy chętni do gry w ekstraklasie w przyszłym sezonie. Droga do tego daleka, ale jak powiedziałem wcześniej, jeżeli się taka szansa nadarzy to fajnie byłoby z niej skorzystać.
– Z trenerem Dariuszem Dudkiem umowa została przedłużona na kolejny sezon. Wynikało to z zapisów w umowie?
– Tak, z zapisów.
– Ale chyba jesteś zadowolony z pracy trenera Dudka?
– Oczywiście. 16 meczów bez porażki. To passa petarda. Wszyscy się z tego cieszymy.
– Myślisz powoli o nowym sezonie?
– Tak, mam w głowie kilka nazwisk, kilku zawodników, którzy mogliby nas wzmocnić. Nie chcę, jak w tym sezonie to było, podpisywać kontraktów w ostatniej chwili.
(DeGie)
fot. solgro.pl
.
.
.
.
.
