Skontaktuj się z nami

Dzieci

Aleksander: Zawada była mocniejsza od Sandecji

 

Aleksander: Zawada była mocniejsza od Sandecji

W ostatnim czasie mogliśmy przeczytać interesujący wywiad z Arkadiuszem Aleksandrem na łamach Weszło Junior, który opowiedział nieco o swoich początkach w Zawadzie.

Bramkostrzelny zawodnik swoją przygodę z piłką rozpoczął w wieku siedmiu lat. – Zaczynałem trenować w Zawadzie, gdy miałem 7 lat. W tym czasie była to chyba najlepsza szkółka w mieście. Chodziliśmy do klasy sportowej w Szkole Podstawowej nr 16 w Nowym Sączu i trenowaliśmy w Zawadzie. Mieliśmy fajną w grupę. Wówczas byliśmy najlepsi w województwie nowosądeckim. Rywalizowaliśmy regularnie z Sandecją i Dunajcem, chociaż Dunajec nie był wtedy na takim poziomie jak teraz, jeżeli chodzi o szkolenie młodzieży. Mówiąc o szkoleniu dzieci i młodzieży, to Zawada na pewno była w tym aspekcie mocniejsza od Sandecji. – powiedział Arkadiusz Aleksander.

Dziś patrząc na obiekty Zawady Nowy Sącz, można stwierdzić, że lata świetności mają już dawno za sobą, jednak ponad 30. lat temu było zupełnie inaczej. – Obiekty Zawady w tamtym okresie miały dużą renomę, bo w 1986 roku powstał cały kompleks sportowy. Mieliśmy zupełnie nową halę sportową, a do tego były cztery pełnowymiarowe boiska. Na te czasy, to warunki mieliśmy wręcz wymarzone. Przy stadionie był hotel, gdzie przyjeżdżały różne zespoły na obozy. – wspomniał były napastnik Sandecji Nowy Sącz.

Młody Aleksander z sądeckiego klubu przeniósł się do SMS-u Wrocław. – W pewnym momencie mój tata, który był też moim pierwszym trenerem w Zawadzie, stwierdził, że tutaj już się nie rozwinę. Pojechałem na testy do SMS-u, udało mi się je przejść i zostałem uczniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu. Nie było to takie łatwe, bo na jedno miejsce w szkole było kilku, a nawet kilkunastu chętnych. – dodał wychowanek Zawady.

Pozostałą część wywiadu znajdziecie TUTAJ.

Źródło: własne / junior.weszlo.com

(Sebastian Stanek)

Reklama

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w Dzieci