Skontaktuj się z nami

A klasa

A Klasa / “Okręgówka” Prezes 66 lat ma, i…gra

marian michalik grybovia grybów

Marian Michalik, bo o nim mowa jest prezesem Grybovii, która wygrywając rywalizację w nowosądeckiej klasie A, uzyskała awans do Klasy Okręgowej. 

 

Jesteśmy bardzo zadowoleni, z awansu. Rywalizacja trwała do ostatniego meczu, którego nie mogliśmy przegrać – cieszy się prezes klubu. Przypomnijmy, w ostatnich zawodach grybowianie pokonali Dąbrovię/Wielogłowy 4-1. Tym meczem było spore zainteresowanie, kibice i to nie tylko z miasta na Białą, ale i okolicznych miejscowości chcieli zobaczyć pojedynek dwóch czołowych drużyn tej ligi.

Dużym, a nawet bardzo ogromnym zainteresowanie cieszył się ten mecz, jednak ze względów organizacyjnych (ostatnia kolejka – przyp. red.)  nie dało się przełożyć godziny rozpoczęcia gry – kontynuuje M. Michalik

Prezes klubu ma 66 lat, ale znakomicie radzi sobie na stoperze, występując w ośmiu meczach podczas jego pobytu na murawie, grybowianie stracili tylko dwa gole. W tym jeden, jak już p. Mariana nie było na boisku.  Warto podkreślić, że organizacyjnie, jak i sportowo klub z Grybowa stanął na wysokości zadania. 

Trzeba przypomnieć jeszcze tutaj rolę Szymona Grucy, wiceprezesa, a zarazem trenera – dodaje prezes, jednocześnie chwaląc go za ogólną działalność i aspekt typowo sportowy. Należy jeszcze zwrócić uwagę, iż Szymon Gruca został uznany  najlepszym piłkarzem A Klasy.

Można jeszcze wrócić tutaj do nie tak dawnej historii klubu w, którym grali m.in. Andrzej Łatka (m.in. Sandecja, Legia Warszawa – strzeli bramkę Barcelonie na słynnym Camp Nou, w Pucharze Zdobywców Pucharu – wówczas legioniści zremisowali 1-1), Arkadiusz Bałuszyński (m.in. Odra Wodzisław Śląski, Odra Opole),  Krzysztof Krok (m.in. Sandecja, Cracovia).
Było jeszcze kilku zawodników, którzy byli wychowankami Grybovii, by później reprezentować np. barwy Sandecji, która wówczas grała w wyższych ligach.  

Na zakończenie tematu Grybovii, warto przypomnieć, że zespół kiedyś występował w IV lidze, przegrywając baraż o trzecią z mocnym na owe czasy Kamaksem  Kańczuga, co z sentymentem wspominają najwierniejsi kibice regionalnej piłki nożnej.
(emka)

Reklama

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w A klasa