Działo się dzisiaj w Starym Sączu, niestety nie takie rzeczy, jakich oczekiwaliśmy. Została naruszona nietykalność sędziego, były zamieszki, wezwana została policja.
Zobaczcie komentarz obu stron.
Spotkanie przerwane po godzinie gry
Według zeznań świadków w pewnym momencie na trybuny stadionu w Starym Sączu wdarło się kilku zamaskowanych pseudokibiców, których celem była najprawdopodobniej flaga. Interweniowały służby porządkowe, ale ostatecznie na obiekcie i tak musiała pojawić się policja.
Sędzia “ściągnięty” z bara
Incydenty na trybunach to nie wszystko, chwilę po rozpoczęciu zamieszania, doszło do innych, karygodnych obrazków. Jak podają świadkowie, osoba funkcyjna związana z drużyną gości ruszyła w kierunku sędziego i następnie uderzyła go barkiem. Nie była do jedyna osoba, która została poszkodowana, bowiem pięści poszły w ruch.
Arbiter, co zrozumiałe natychmiast zakończył mecz, a kolejno na miejsce przybyła policja. Sporządzono notatki, podjęta została interwencja, miejsce miały przesłuchania na komisariacie i trwa dalsze postępowanie, którego efekty poznamy zapewne w najbliższym czasie.
Komentarz anonimowej osoby ze strony Sokoła:
Kilka osób wleciało od bocznego wejścia, było ich bodajże czterech czy pięciu. Zaatakowali kibiców, byli w kominiarkach, więc tym bardziej nikt nic nie wie. W zamieszaniu brali później udział trenerzy oraz ławka rezerwowych gości. Jeden z członków sztabu Budowlanych ponoć uderzył dwa razy napastnika. Wszystko niby się rozeszło, tamci uciekli, ale sędzia podszedł do bocznej linii, gdzie powstało zamieszanie. Ktoś z Budowlanych wyskoczył do niego i go odepchnął. Zebrała się spora grupa osób, zawodników, po czym sędzia odgwizdał koniec meczu. Choć na środku cały czas się coś działo. Przyjechała policja i przesłuchiwała świadków.
Komentarz Budowlanych Jazowsko, który znajdziemy na profilu FB
Grupa kibiców wspierająca z trybun nasz zespół została zaatakowana przez grupkę zamaskowanych pseudokibiców – z sytuacji tej wywiązała się bójka, której konsekwencją było zakończenie meczu przez sędziego. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja, która przeprowadziła czynności wyjaśniające, a samo zdarzenie oraz stan meczu będzie wyjaśniany na szczeblach OZPN-u w kolejnych dniach.
Niestety, chcielibyśmy, aby takie sytuacje nie miały miejsca na lokalnych boiskach. Sprawą zajmują się odpowiednie służby, które zbadają temat dogłębnie i wyciągną stosowne konsekwencje.
___
Sebastian Stanek
.
.
.
.
