Skontaktuj się z nami

A klasa

Orzeł Ptaszkowa: powalczymy o jeszcze wyższą pozycję (podsumowanie)

 

Orzeł Ptaszkowa: powalczymy o jeszcze wyższą pozycję (podsumowanie)

Beniaminek z Ptaszkowej w obecnym sezonie jest swego rodzaju niespodzianką. Przez pewien okres zajmował fotel lidera i mimo słabszej końcówki miejsce zajmowane w przerwie zimowej przyjęte zostało w Orle z przyjemnością. 

Ostatnie lata w wykonaniu Orła to głównie tułaczka na B – klasowym poziomie, z wyjątkiem sezonów 2015/2016 oraz 2016/2017. Teraz ponownie zawitali na szczeblu “Serie A” i trzeba przyznać, że są pozytywną niespodzianką. W nową rzeczywistość weszli z przytupem, rozpoczynając rozgrywki serią sześciu spotkań bez porażki, w tym pięciu zwycięstw. Zespół mający swoją siedzibę na stadionie w Cieniawie wcale nie zwyciężał w męczarniach, zdobywając gole w ostatnich minutach. Wręcz przeciwnie, zwycięstwa 6:1 czy 7:1 z początku rundy pokazywały, że mamy do czynienia z ofensywnie usposobioną ekipą i znajdujemy tutaj potwierdzenie na końcu rundy. 50 bramek zdobytych wspólnie z Zamczyskiem pozwala zajmować ex aequo drugą lokatę jeśli chodzi o skuteczność pod bramką rywala.

Nieco gorzej wygląda to już w defensywie i tutaj upatrujemy punktu, który w Ptaszkowej musi zostać poprawiony, jeśli marzą o czymś więcej niż piąta lokata, która koniec końców i tak została tam przyjęta z uśmiechem na twarzy. Atutem Orła jest z pewnością własne boisko, często grząska, małych rozmiarów murawa przyprawia nieco problemów rywalom, ale jak wiadomo, tutaj warunki są przecież jednakowe dla obu stron i pokazała to Biegoniczanka, która jako jedyna wywiozła stamtąd komplet punktów. Będąc przy Orle nie sposób zapomnieć o Marianie Michaliku, który liczy sobie już 61. wiosen i wciąż wprawia w osłupienie o wiele młodszych napastników czy pomocników rywali, zatrzymując ich swoją boiskową mądrością i doświadczeniem. Ważnym zawodnikiem w tej rundzie był także Janusz Pałubiak, autor osiemnastu trafień, które wielokrotnie dawały jego drużynie ważne punkty.

Opinia trenera, Miłosza Michalika:
– Od sierpnia 2020 roku jestem trenerem drużyny z Ptaszkowej, która gra w sądeckiej A klasie. Ostatni mecz w rundzie jesiennej rozegraliśmy w Świniarsku w okrojonym składzie, niestety przez pandemię, gdzie ulegliśmy 1:3. Rozegraliśmy 16 meczów, moja drużyna zakończyła rundę na piątym miejscu z liczbą 30 punktów, na co złożyło się 9 zwycięstw, 3 remisy oraz 4 porażki. Jak wiadomo, ten rok ze względu na pandemię był rokiem trudnym i nietypowym. Mimo to, uważam, że nasza drużyna wywiązała się ze stawianych na początku sezonu założeń i celów w 100% jako beniaminek. W tej rundzie wzmocniliśmy środek pola, rozwinęliśmy naszą grę skrzydłami i stałe fragmenty. Jako trener chcę pogratulować moim piłkarzom, jestem dumny z ich zaangażowania, pasji, hartu ducha i poświęcenia dla drużyny. To przyjemność z nimi pracować. Pragnę podkreślić, że nie byłoby naszej drużyny bez fantastycznych kibiców, którzy w nas wierzą, a ich doping rozgrzewa nas do sportowej walki. Chcę także w imieniu swoim oraz drużyny podziękować kierownikowi, działaczom i osobom, które nas wspierają mentalnie i materialnie. Przed nami krótka przerwa, która pomoże nam zregenerować siły i z radością powrócić w rundzie wiosennej, gdzie powalczymy o jeszcze wyższą pozycję w tabeli – podsumował szkoleniowiec Orła.

Anonimowy ekspert (opinia osoby, która brała udział w meczu z Orłem w tej rundzie):
– Ogólnie zbyt często nie miałem przyjemności grać przeciwko drużynie z Ptaszkowej, gdyż zazwyczaj występowaliśmy na innym poziomie. Jednak po tej rundzie i meczu u nich mogę stwierdzić jedno. Naprawdę dużym atutem jest ich boisko, gdzie ja, jestem raczej zwolennikiem gry w piłkę, niż posyłania jej na oślep w przód. Jednak na tym terenie jest tak mało miejsca, tak duże stężenie zawodników na metrze kwadratowym, że naprawdę musiałem się szybko przestawić i choć tego nie chciałem, trzeba było grać “lagę na napastników”. Nie traktuję tego jako wymówki, bo każdy ma swoje boisko, rzadko które jest w stanie idealnym, ale różnica jest dostrzegalna. Druga sprawa to waleczność, widać, że tam jeden wskoczy za drugiego w ogień, są kolektywem i w sytuacjach spornych, podczas delikatnych przepychanek w momencie przy “akcji” stawia się kilku kolegów poszkodowanego, co świadczy o tym, że są ze sobą na dobre i złe, co bardzo mi się podoba. Dobra runda w wykonaniu Orła, ale uważam, że na wiosnę będzie nieco gorzej.

 

Klasyfikacja strzelców Orła Ptaszkowa:

18Pałubiak JanuszOrzeł Ptaszkowa
7Dziedziak ArkadiuszOrzeł Ptaszkowa
6Kumor KarolOrzeł Ptaszkowa
3Smoleń ArkadiuszOrzeł Ptaszkowa
3Radzik PawełOrzeł Ptaszkowa
3Michalik MichałOrzeł Ptaszkowa
2Czernecki ArturOrzeł Ptaszkowa
2Łaś WiktorOrzeł Ptaszkowa
1Poręba DamianOrzeł Ptaszkowa
1Serafin MateuszOrzeł Ptaszkowa
1Krajewski MarcinOrzeł Ptaszkowa
1Majcher TomaszOrzeł Ptaszkowa
1Michalik KarolOrzeł Ptaszkowa
1Witek SzymonOrzeł Ptaszkowa

(Sebastian Stanek)

********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:

www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w A klasa