Skontaktuj się z nami

Klasa okręgowa

Jakub Nowak (Dunajec Nowy Sącz): Sokół, to jak do tej pory najmocniejsza drużyna, z którą się mierzyliśmy

 

Jakub Nowak (Dunajec Nowy Sącz): Sokół, to jak do tej pory najmocniejsza drużyna, z którą się mierzyliśmy

Lider tabeli V ligi Dunajec Nowy Sącz napotkał w Starym Sączu opór którego się nie spodziewał. Jak ten mecz wyglądał z perspektywy jednego z czołowych piłkarzy gości Jakuba Nowaka – byłego pierwszoligowca?

Jakub Nowak (Dunajec Nowy Sącz) – zawodnik

Mecz z Sokołem Stary Sącz to dla nas bardzo cenna lekcja. Mimo tego, iż wiedzieliśmy, że jedziemy na gorący teren i zmierzymy się z dobrze grającym w piłkę rywalem, nasza młodzież była nieco zaskoczona tym, co zobaczyła. Zawodnicy Sokoła nie dość, że byli bardzo dobrze zorganizowani to jeszcze wykazywali się większym zdecydowaniem, szybkością i lepszą decyzyjnością w grze.

Paradoksalnie, mimo tego w pierwszej połowie to my mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje (sam na sam Rafała Stańczaka oraz słupek po rzucie różnym Piotra Zachariasza). W drugiej połowie, szczególnie przez pierwsze 20 minut kompletnie nie mogliśmy sobie poradzić z agresywnie grająca pressingiem drużyną Sokoła. Efektem tego była zasłużenie zdobyta przez nich bramka.

Wydaje mi się, że tak naprawdę uratowaliśmy punkt dzięki mądrości trenera Biernackiego, który mimo naszej gry w osłabieniu tak poukładał drużynę, że kompletnie zniwelował te braki. Znam Łukasza już długie lata i wiem, co mu w głowie siedzi. Przesuwając mnie na bok chciał mi dać więcej swobody w grze i starał się poprawić naszą grę w kontekście kreowania sytuacji.

Udało mu się to w zupełności i po jednym z dośrodkowań Piotrek Zachariasz zdobył gola. Osoby, które oglądały całe spotkanie powiedziałby z pewnością, że mecz był na remis z lekkim wskazaniem na Sokół, jednakże ci, którzy przyszli i zobaczyli samą końcówkę myśleli, że to my prowadzimy.

Mimo to śmiało stwierdzam, że Sokół to jak do tej pory najmocniejsza drużyna, z którą się mierzyliśmy. Ponadto chciałbym także podkreślić świetne zawody sędziego Marcisza. W kontekście naszej gry i sytuacji w tabeli ten punkt jest niezmiernie cenny. Utrzymaliśmy pozycję lidera- fajnie, jednak nie ma w klubie presji na awans. Mamy bardzo młodą drużynę, perspektywiczną, więc na takie cele przyjdzie jeszcze czas.

(i)

Reklama

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w Klasa okręgowa