Skontaktuj się z nami

Klasa okręgowa

V liga: Wielkie derby i remis w meczu na szczycie, sprawdź co działo się w 12 kolejce

 

V liga: Wielkie derby i remis w meczu na szczycie, sprawdź co działo się w 12 kolejce

Aż dwa spotkania nie doszły do skutku w 12 kolejce ligi okręgowej. Przełożono pojedynki Orła Wojnarowa ze Skalnikiem Kamionka Wielka oraz Zawiszy Rożnów z Grodem Podegrodzie. Mimo to, wyniki ułożyły się „pod Skalnik” i bez gry obronili oni fotel lidera.

Dobry remis, nie jest zły
Strącić ekipę Ireneusza Marchwińskiego z przodownictwa w tabeli mogli i gracze Kobylanki i Harta. Los sprawił, że obydwie drużyny spotkały się ze sobą w Tęgoborzy, a wynik remisowy, jaki między nimi padł ucieszył wszystkich, łącznie z tymi dwoma drużynami. Hart szanuje ten punkt, mimo, iż od 63 minuty prowadził po golu Dobosza z rzutu karnego. Kobylanka może być także zadowolona, bo wyrównała już pięć minut później po golu Tomasza Augustyna. Miejscowi musieli sobie radzić  m.in. bez swojego nominalnego kapitana Kamila Gródka, Sebastiana Połecia oraz snajpera Pawła Kociołka. Co ciekawe, Hart po raz kolejny łapie rekordową ilość żółtych kartek, po derbach z Łososiem teraz powtórzył swój wyczyn notując osiem napomnień. Kobylanka nie była wiele gorsza i kończyła spotkanie z pięcioma żółtymi i jedną czerwoną dla Rafała Gadziny w 80 minucie gry.

Złoty rezerwowy
Tuż obok, o tej samej godzinie odbywał się inny pojedynek ekip z gminy Łososina Dolna i gminy Gorlice. Łosoś podejmował u siebie Zagórzany i choć sam suchy wynik 3:0 dla gospodarzy mówi: „było łatwo i przyjemnie”, to ani łatwo, ani przyjemnie nie było. Łosoś zaczął strzelać w ostatniej fazie spotkania, wcześniej marnując wiele znakomitych okazji. Bohaterem gospodarzy został wprowadzony chwilę wcześniej przez Łukasza Schreinera, Mateusz Zgrzeblak, który po wejściu na pole gry dwa razu w ciągu dwóch minut (75, 77) wpisał się na listę strzelców. Trzeci gol strzałem z 40 metrów dorzucił Bugajski, który trafił z tak daleka, a wcześniej marnował setki ze znacznie bliższej odległości.

Wielkie derby i wielkie emocje
Oczy wszystkich kibiców zwrócone były jednak dzisiaj na Grybów. Tam miejscowa Grybovia podejmowała w derbowym pojedynku Kolejarza Stróże. Gospodarze wygrali 4:2, choć do przerwy przegrywali 1:2. Mecz ten obejrzała gigantyczna ilość kibiców. Nie nudzili się, piłkarze walczyli wet za wet. Bramki strzelali, 1:0 P.Krok 14 min, 1:1 D.Petryla 28 min, 1:2 D.Petryla 37 min, 2:2 D.Horowski 55 min,3:2 Ł.Hajduk 67 min, 4:2 M.Radzik 80 min. Zanim jednak sędzia Robert Jopek dał sygnał na rozpoczęcie zawodów, po murawie pobiegali ubrani w kominiarki pseudokibice, a za nimi uzbrojeni w pałki policjanci. Sam mecz przebiegał spokojnie w sportowej atmosferze, a przynajmniej do wiosny w Gminie Grybów rządzić będzie zespół Rusłana Olejnika. Kolejarz natomiast nie ma ostatnio dobrej passy. Zanim przegrał z Grybovią, w tygodniu OPZN odebrał im punkt zdobyty w starciu z Zawiszą Rożnów. Na ten moment w tabeli gorsi od Stróż są tylko gracze Łużnej i Zagórzan.



Szesnastolatek bohaterem

W Korzennej potwierdzili że mają zdolną młodzież, a wydarzeniem dnia były dwa gole szesnastoletniego Mateusza Hojnora (41, 60) i zwycięstwo gospodarzy nad ekipą Uścia Gorlickiego 3:1 (trzeci gol zdobył Tomasz Kuzera w 86 minucie). Miejscowi niedawno rozstali się z trenerem Tomaszem Bednarkiem i przypomnieli sobie smak zwycięstwa po pięciu ligowych spotkaniach, w których albo remisowali albo przegrywali. Uście nieco ułatwiło im to zadanie grając od 42 minuty w liczebnym osłabieniu (drugą żółtą kartkę obejrzał Patryk Pernal).


Sokół zapalił w Łącku czerwony alarm

Kolejny raz obraz nędzy i rozpaczy pozostawili po sobie zawodnicy Zyndrama. Po wyjazdowej porażce z przed tygodnia 5:0 w Uściu Gorlickim teraz „poprawili” oni swój wyczyn blamażem przed własną publicznością w starciu z Sokołem Stary Sącz przegrywając 1:6. Starosądeczanom wychodziło w tym dniu niemal wszystko. Już sam początek nieźle się ułożył, kiedy w 17 i 19 minucie dwa gole wpakował Mateusz Kozłowski. Po zmianie stron kolejne dwie „złote” minuty i było już 0:4 (Marcin Wójcik 57 i Tomasz Bednarczyk 59). Niespełna sześć minut później na 0:5 podwyższył Kacper Tokarczyk, a dzieła zniszczenia po kolejnych siedmiu minutach dopełnił Krystian Owsianka.  Zyndram na otarcie łez ustrzelił honorowe trafienie, w 87 minucie piłkę do siatki gości skierował Damian Kucia. Czy Sokołowi udało się zapalić dla miejscowych czerwony alarm? Muszą oni się pozbierać bo za tydzień jadą do jeszcze bardziej pogrążonych w kryzysie Stróż.


Dunajec odrobił stratę

Po ostatniej porażce ze Skalnikiem Kamionka Wielka udanie zareagował Dunajec Nowy Sącz. Piłkarze Łukasza Biernackiego wybrali się do Łużnej, a tam na bardzo trudnym terenie zwyciężyli 4:0, co na tym specyficznym boisku nigdy nie jest formalnością. Wykorzystali oni remis w meczu Harta z Kobylanką oraz pauzę Skalnika, zmniejszając nieco dystans do czołówki.

12 kolejka wyniki:
Łosoś Łososina Dolna – LKS Zagórzany 3:0 (0:0)
Hart Tęgoborze – LKS Kobylanka 1:1 (0:0)
Grybovia Grybów – Kolejarz Stróże 4:2 (1:2)
Łużna – Dunajec Nowy Sącz 0:4
ULKS Korzenna – Uście Gorlickie 3:1 (1:0)
Zyndram Łącko – Sokół Stary Sącz 1:6 (0:2)
Orzeł Wojnarowa – Skalnik Kamionka Wielka 17.11.2019
Zawisza Rożnów – Gród Podegrodzie

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w Klasa okręgowa