Skontaktuj się z nami

IV Liga

NaszRaport: Jak kluby reagują na zakaz z MZPN?

 

NaszRaport: Jak kluby reagują na zakaz z MZPN?

MZPN ze względu na koronawirusa zawiesił piłkarskie rozgrywki w Małopolsce. Sprawdziliśmy jak reagują kluby z naszych lokalnych lig. Czy zamierzają oddać się „kwarantannie” czy wręcz przeciwnie, będą trenować i grać.

– Wstrzymaliśmy treningi wszystkich grup biorących udział w lidze. Na razie do 22 marca, potem podejmiemy decyzję, co dalej. Każdy zawodnik dostał indywidualny plan pracy w warunkach domowych – informuje Jakub Nowak, dyrektor Dunajca Nowy Sącz. Jest to w zasadzie jedyny tego typu głos spośród pytanych przez nas trenerów czy działaczy. W Słopnicach trenować będą normalnie, ale jak zaznacza trener Wojciech Tajduś, sytuacja jest dynamiczna i wszelkie decyzje podejmowane będą na bieżąco. – Na ten moment nic nie zmieniamy.  Trenujemy i czekamy na rozwój wypadków. – Trenujemy i czekamy na rozwój sytuacji – mówi z kolei Łukasz Schreiner z Łososia Łososiana Dolna.

Poprad Rytro odwołał trening w hali, jednak na powietrzu drużyna ma ćwiczyć normalnie.- Myślę że konkretne decyzje podejmiemy w najbliższych godzinach. Szczerze mówiąc wątpię w to, że rozgrywki ruszą jeszcze w tym sezonie – komentuje Tomasz Kulig, prezes Popradu. Limanovia w ten weekend miała grać z Popradem Muszyna. Nie zagra. Ani z Popradem ani z innym zespołem. – Dwa sparingi rozegramy, ale dopiero od przyszłego tygodnia – zdradza Mateusz Wroński. W Szczawnicy trenują normalnie i planują rozegrać sparingi, aby nie zaburzać rytmu meczowego. W Korzennej tak samo. Jak informuje nas Albert Szczerba, treningi i sparingi jak w normalnym okresie przygotowawczym. Barciczanka także spotyka się w tym tygodniu na treningach, ale może to być ostatni trening. Glinik Gorlice natomiast dalsze decyzje ma podjąć w czwartkowy wieczór. – Na tę chwilę ciężko coś mi powiedzieć – komentuje Tomasz Wacek, szkoleniowiec Glinika.

W Muszynie trener Robert Kubiela do końca tygodnia zarządził wolne dla swoich piłkarzy. – W przyszłym tygodniu odbędą się dwa treningi plus raz indywidualne i raz siłownia – zdradza szkoleniowiec. – Będziemy czekać na rozwój sytuacji. Jeśli dostaniemy pozwolenie na rozegranie półfinału Pucharu Polski z Barciczanką, to chciałbym, aby odbył się on przed startem ligi – dodaje sternik czwartoligowca.  W Tęgoborzy, tak jak w Dunajcu. – Rezygnujemy z treningów i sparingów – mówi bez ogródek wiceprezes Harta Tęgoborze, Artur Pawłowski. – Uważam że to słuszna decyzja i postąpi tak wiele klubów – dodaje.

 

Sytuacja zmienia się dynamicznie i powyższe decyzje mogą być już nie aktualne.

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w IV Liga