IV liga: Strzelili po dwa gole – komentują dla nas derby!
Jeden i drugi zdobyli po dwa gole w derbowym hicie. Jakub Wąsowicz (Barciczanka) i Mateusz Poczkajski (Poprad). Zapytaliśmy ich zatem, jak pamiętają ten mecz i jak go oceniają.
Jakub Wąsowicz (Barciczanka Barcice)
Pierwsza połowa zdecydowanie należała do nas. Gol dla gości był jednocześnie ich pierwszym strzałem na nasza bramkę. Chwile później udało się nam odrobić straty po przejęciu piłki przeze mnie i wygraniu walkę o pozycje z bocznym obrońca drużyny gości. Oddałem strzał z około 30m od bramki i uderzenie powędrowało w jej górny lewy róg. Przed przerwa po dwoch kontrach straciliśmy dwie bramki do szatni. Drużyna Popradu oddała trzy celne strzały w pierwszej połowie i zamieniła je na trzy bramki. U nas zabrakło niestety skuteczności. W drugiej połowie wyszliśmy wysoko, przez co narażeni byliśmy na kontry. Po rzucie rożnym piłka trafiła do mnie gdzie stałem na około 25 metrze od bramki i strzałem z woleja trafiłem w prawe okienko. Ostatnie 20 minut drużyna Popradu była zamknięta na swojej połowie wyprowadzając pojedyncze kontry. W samej końcówce obrońca gości po rzucie rożnym wybił piłkę z linii bramkowej. We środę jedziemy do Muszyny powalczyć o trzy punkty!
Mateusz Poczkajski (Poprad Rytro)
Mecze derbowe rządzą się swoimi prawami, wychodząc na murawę zawsze to niezwykle ciężkie spotkanie. Od pierwszej minuty było wiadomo że obydwie drużyny nastawiły się na mocna obronę i grę z kontrataku, a każdy błąd mógł kosztować golem. Całe szczęście że to my otworzyliśmy wynik tego spotkania i ustaliliśmy jego losy. Pierwsza bramka zdobyta przez nas dodała nam pewności siebie, chociaż rywale wyrównali, my konsekwentnie realizowaliśmy swój plan. Moja druga i trzecia bramka odcięła skrzydła rywalom, którzy mimo trafienia kontaktowego w drugiej połowie nie zdołali wyrównać. Bardzo cieszymy się że zwycięstwa i z 3 pkt na wyjeździe, no i oczywiście z tego że derby są nasze!
(i)
.
.
.
.
.
