Wojciech Tajduś (Sokół Słopnice): Ta liga nie jest słaba!
Na nieco dłuższy komentarz, dał się namówić trener Sokoła Słopnice, Wojciech Tajduś. Zapytaliśmy go nie tylko o ostatni mecz (wygrana z Babią Górą 6:1), ale także wszystkie poprzednie w tym sezonie oraz o ocenę całej ligi okręgowej podhalańsko-limanowskiej.
Wojciech Tajduś (Sokół Słopnice) – trener
“O ostatnim meczu z Babią Góra”
Cieszymy się, że po naszym bez wątpienia słabszym meczu z Jarmutą Szczawnica odnieśliśmy przekonywujące zwycięstwo nad ekipą Babiej Góry Lipnica Wielka. Mimo wysokiego wyniku mecz nie należał do najłatwiejszych jak sugerowałby sam rezultat. Goście grali bardzo agresywnie w odbiorze piłki i wyprowadzali szybkie kontry zawieszając wysoko poprzeczkę, przez większość spotkania . Jest to z pewnością zespół, który będzie w górnej połowie tabeli i nie jednemu faworytowi napsuje krwi. Fajnie, że pod nieobecność naszego kapitana Artura Matrasa, na pozycji nr 9, godnie zastąpił go junior Dominik Jasica, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
“O początku ligi “
W 5 spotkaniach zdobyliśmy 12 oczek aplikując rywalom 22 bramki. Jest to bez wątpienia przyzwoity start sezonu, jednak mamy pewien niedosyt i podrażnioną ambicje, że nie udało się zdobyć chociażby punktu w potyczce z liderem ze Szczawnicy, przegrywając mecz w końcówce spotkania. Mamy młodą drużynę, wspartą 2-3 bardziej doświadczonymi zawodnikami, z których praktycznie 90 % to sami swoi. Nastąpił znaczny progres pod względem frekwencji na treningach i z tego trzeba się z pewnością cieszyć.
” O lidze “
Jeżeli chodzi o ocenę ligi, w mojej opinii nie jest ona słaba, jak wiele osób uważało przed jej startem. Wskutek reformy i podziału ligi wiele drużyn jest beniaminkami często debiutując na tym szczeblu rozgrywek. Ich poziom cech wolicjonalnych jest na bardzo wysokim poziomie, a każdy dobrze wie, że mecze z takimi przeciwnikami do łatwych nie należą. Staram się często jeździć na inne spotkania obserwując rywali i myślę, że w każdej bez wyjątku drużynie jest 2-3 zawodników, którzy spokojnie poradziliby sobie w wyższej lidze. Co za tym idzie każda z drużyn może pokusić się o jakąś niespodziankę. Nie chciałbym wypowiadać się odnośnie faworytów czy drużyn, które mogą opuścić ligę po sezonie, bo nikomu nie życzę degradacji. Poza tym jesteśmy dopiero po 5 kolejkach, więc przed nami jest jeszcze wiele minut do rozegrania i bardzo dużo może się wydarzyć.
(i)
fot. Dariusz Grochal (futmal.pl)