Ostatnia drużyna piątej ligi grupy wschodniej, wysoko uległa trzeciemu zespołowi w tabeli.
Już w 5 min Cisowski strzałem z 16 m pewnie pokonał golkipera miejscowych.
Później Kantor po składnej akcji całego zespołu podwyższył rezultat.
Tuż po pauzie Cisowski podtrzymał swoją skuteczność i zdobył kolejnego gola, piłka po jego kopnięciu odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Ten sam zawodnik wykorzystał rzut karny, po faulu na Ormiańskim. Kolejne bramki były już tylko kwestią czasu.
– Chciałbym wyróżnić cały zespół, ale największą uwagę skupił na sobie wszędobylski Ormiański. Do tego Cisowski wraz z Kantorem to najbardziej wyróżniający się piłkarze w naszej ekipie – powiedział po meczu Mateusz Fedko, drugi trener Dunajca.
Na uwagę zasłużyła defensywa gości, która mimo nie najlepszej murawy, spisała się na medal. – Mądrze grali (obrońcy – przyp. red.) – dodał jeden z sądeckich kibiców.