Sandecja mająca świetną passę jedenastu meczów bez porażki wybrała się na mecz do Olsztyna, gdzie zmierzyli się ze Stomilem, który przegrał trzy ostatnie spotkania.
Lepszego początku spotkania podopieczni Dariusza Dudka nie mogli sobie wymarzyć. W 3 minucie Sandecja wyprowadziła kontratak, który strzałem zakończył Michał Walski, jego uderzenie zdołał obronić bramkarz Stomilu, ale przy dobitce Damiana Chmiela był już bezradny. Piłkarze z Nowego Sącza na tym nie poprzestali. Kilkanaście minut później zamieszanie w polu karnym po rzucie rożny wykorzystał Rubio i na tablicy wyników zrobiło się juz 2:0 dla przyjezdnych. Stomil w pierwszej części był bezradny, bowiem nie oddali ani jednego celnego strzału. Natomiast Sandecja wykorzystała kolejną okazję. Znowu po dośrodkowaniu Damiana Chmiela, najlepiej odnalazł się Rubio i trafił do siatki po raz drugi w dniu dzisiejszym. O frustracji trenera gospodarzy świadczyły trzy zmiany wykonane już w 38 minucie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:0 dla “Sączersów”.
Po przerwie Stomil próbował zdobyć bramkę kontaktową, ale na nic były ich starania. Defensywa “Biało-czarnych” nie pozwalała na zbyt wiele swoim rywalom. Gospodarze próbowali atakować, ale to i tak podopieczni Dariusza Dudka stwarzali sobie kolejne sytuacje. Zdecydowanie najlepszą miał Dawid Błanik, lecz nie trafił do pustej bramki z kilku metrów. Co się odwlecze to nie uciecze i kilka minut później kolejne trafienie dla Sandecji zdobył Rafael Victor. W doliczonym czasie gry ponownie do siatki trafił Victor i byliśmy świadkami “manity” w wykonaniu Sandecji na stadionie w Olsztynie! W drugiej połowie gra Stomilu nie uległa zmianie i na koniec meczu piłkarze trenera Adama Majewskiego mieli ZERO strzałów celnych !
Sandecja jest już niepokonana od 12(!) spotkań i bez wahania można ich nazwać “Rycerzami Wiosny”. Z pewnością trenera, jak i wszystkich kibiców może cieszyć to, że cztery z pięciu bramek zdobyli napastnicy, którzy dotychczas nie byli zbyt skuteczni. A już za tydzień podopieczni Dariusza Dudka zmierzą się na własnym stadionie z drużyną Zagłębia Sosnowiec.
Stomil Olsztyn – Sandecja Nowy Sącz 0-5 (0-3)
Bramki: Damian Chmiel 4′, Rubén López Huesca 15′, 31′, Rafael Victor 73′, 90′.
Żółte kartki: Jakub Mosakowski, Hubert Szramka, Mateusz Skrzypczak, Sam van Huffel.
Stomil: Michał Leszczyński – Rafał Remis, Jakub Mosakowski (37′ Damian Sierant), Damian Byrtek – Jonatan Straus, Wojciech Łuczak, Janusz Bucholc, Mateusz Skrzypczak (64′ Jakub Tecław), Hubert Szramka (70′ Jakub Adam Mysiorski), Krystian Ogrodowski (37′ Sam van Huffel) – Adrian Szczutowski (37′ Koki Hinokio).
Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz – Adrian Danek, Tomasz Boczek, Michal Piter-Bučko, Daniel Dziwniel – Damian Chmiel. Wojciech Hajda, Bartłomiej Kasprzak, Michał Walski (66′ Maciej Małkowski), Dawid Błanik (82′ Armand Ella Ken) – Rubén López Huesca (66′ Rafael Victor).