Pierwsze potknięcie w obecnej kampanii zaliczyła ULKS Korzenna, która tylko zremisowała z LKS Zagórzany. Z kolei Helena Nowy Sącz i Podhalanin Biecz nie zwalniają tempa. Oba zespoły sięgnęły po kolejne zwycięstwa, potwierdzając, że to właśnie one mogą być najpoważniejszymi kandydatami w walce o awans w klasie okręgowej.
Przełamanie Zyndrama, Hart i Barciczanka czekają dalej
Po trzech nieudanych kolejkach wreszcie przełamał się Zyndram Łącko. Drużyna wygrała na wyjeździe 3:0 z KS Biegoniczanką, zdobywając swoje pierwsze punkty w sezonie. W zupełnie innej sytuacji pozostają Hart Tęgoborze i Barciczanka Barcice, które nadal czekają na premierowe zwycięstwa. Dla obu zespołów początek rozgrywek jest wyjątkowo trudny i każdy kolejny mecz zaczyna nabierać większej wagi.
Pojedynek beniaminków na remis
Do ciekawego starcia doszło w Grybowie, gdzie zmierzyli się dwaj beniaminkowie – Grybovia Grybów i Dąbrovia Wielogłowy. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Obie drużyny miały swoje momenty, ale żadna nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Dla Grybovii to cenny punkt po pierwszym zwycięstwie tydzień wcześniej, natomiast Dąbrovia wciąż udowadnia, że potrafi rywalizować, jak równy z równym nawet w meczach wyjazdowych.
Helena i Podhalanin potwierdzają siłę
Helena Nowy Sącz wygrała na trudnym terenie w Łososinie Dolnej 2:1, pokazując charakter, a co istotne skuteczność w kluczowych momentach. Zespół z Nowego Sącza potwierdził, że jego celem jest awans i będzie groźnym dla każdego przeciwnika. Ważne punkty dopisał również Podhalanin Biecz, który pokonał LKS Kobylanka 3:1. Drużyna od początku ustawiła spotkanie pod siebie i pewnie sięgnęła po zwycięstwo, które umacnia jej pozycję. Oba zespoły wykorzystały potknięcie Korzennej i odskoczyły w tabeli, zwiększając swoją przewagę nad resztą stawki.