Podsumowanie 1. kolejki klasy okręgowej – niespodzianki, walka do końca i pierwszy lider

Klasa okręgowa rozpoczęła sezon od intensywnego początku. Już w inauguracyjnej kolejce kibice zobaczyli zwycięstwo beniaminka, dramatyczny remis w meczu na szczycie oraz sensacyjną porażkę jednego z faworytów. Liderem po pierwszej serii gier została Helena Nowy Sącz.

Beniaminkowie pokazali charakter

Pierwsza kolejka w rozgrywkach, jakie oferuje klasa okręgowa, przyniosła sporo zwrotów akcji i ciekawe rozstrzygnięcia. Beniaminkowie zaprezentowali się w różnym obliczu – Dąbrovia Wielogłowy prowadzona przez trenera Mateusza Fedko wygrała u siebie 2:1 z LKS Zagórzany, mimo że do przerwy przegrywała. Zespół pokazał determinację, a odwrócenie losów spotkania na inaugurację to dobry znak przed kolejnymi kolejkami. Gorzej wypadła Grybovia Grybów, która w starciu u siebie uległa 0:1 Podhalaninowi Biecz, tracąc bramkę w drugiej połowie. Debiut ligowy okazał się trudny, ale drużyna pokazała, że potrafi nawiązać równą walkę z bardziej doświadczonym przeciwnikiem.

Remis w meczu na szczycie

Na szczególną uwagę zasłużyło starcie Skalnika Kamionka Wielka z Barciczanką Barcice. Spotkanie, które już przed pierwszym gwizdkiem było określane mianem meczu na szczycie klasy okręgowej, zakończyło się wynikiem 1:1. Skalnik przegrywał 0:1, a dodatkowo grał w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartkach. Mimo to gospodarze nie poddali się i w 90. minucie doprowadzili do wyrównania po bramce zdobytej po rzucie rożnym. Ten remis pokazuje, że Skalnik potrafi walczyć do końca, a Barciczanka nie zdołała wykorzystać gry w przewadze i musi zadowolić się podziałem punktów.