Najlepsza jedenastka jesiennych spotkań IV ligi wschodniej.
Zapraszamy do zapoznania się z najlepszymi zawodnikami jesiennych spotkań w IV lidze wschodniej.
BRAMKARZ
Wojciech Mastalerz (Limanovia Limanowa)
Wychowanek Hutnika Kraków mający za sobą występy w III lidze. Pewny punkt drużyny z Limanowej co potwierdzają jego statystyki, czyli osiem czystych kont oraz osiem puszczonych bramek w trzynastu meczach.
OBROŃCY
Arkadiusz Zawiślan (Lubań Maniowy)
Zawodnik występujący na tzw. wahadle w drużynie Lubania Maniowy. W meczu z Barciczanką strzelił bardzo ważną bramkę, która zapewniła Lubaniowi zwycięstwo. Na początku sezonu był “dżokerem” w talii trenera Hajnosa, ale w kolejnych meczach “Paker” stał się pewnym punktem drużyny i wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce.
Sebastian Świerzbiński (Wierchy Rabka)
Grający trener Wierchów, który ma za sobą udaną rundę jesienną. Dobra gra obronna drużyny z Rabki ma odzwierciedlenie w statystyce. Jedenaście straconych bramek w czternastu meczach świadczy o tym, że Wierchy są drugą siłą ligi jeżeli chodzi o formację defensywną. Dodatkowo do dobrej gry w obronie Świerzbiński dołożył dwa trafienia.
Grzegorz Baran (Poprad Muszyna)
Bez wątpienia najbardziej doświadczony zawodnik grający w IV lidze wschodniej, który ma na swoim koncie 220 występów w Ekstraklasie oraz 153 w 1 lidze. Było wiadome, że były zawodnik Sandecji wniesie dużo jakości do zespołu z Muszyny oraz zapewni spokój w formacji defensywnej. Początek sezonu nie należał do Popradu, bowiem w pierwszych czterech meczach zdobyli tylko jeden punkt. Następnie z meczu na mecz było coraz lepiej, a Baran nie dość, że “trzymał” obronę, to dodatkowo w jesiennych spotkaniach zdobył aż 7 bramek i jest najskuteczniejszym obrońcą ligi. W meczu z Limanovią swoim trafieniem w ostatniej minucie zapewnił trzy oczka swojej drużynie.
Szymon Witek (Limanovia Limanowa)
Przedstawiciel najlepszej defensywy w całej lidze. Do spółki z bramkarzem Mastalerzem “wykręcili” wynik tylko dziewięciu straconych bramek. Jeden z niewielu zawodników czwartoligowych, który ma na koncie występ w Ekstraklasie. Jesień była całkiem udana dla niego i jego zespołu, a Limanovia nadal liczy się w walce o awans.
POMOCNICY
Sebastian Wąchała (Poprad Muszyna)
Kolejny młody zawodnik występujący w IV lidze z bardzo dużym potencjałem. Sebastian trafił do Muszyny z Sandecji Nowy Sącz. W Popradzie zadebiutował w meczu z Limanovią, gdzie dał dobrą zmianę, a jego drużyna wygrała to spotkanie. Z meczu na mecz wychowanek Halnego Kamienica rozkręcał się coraz bardziej, a Poprad Muszyna wygrywał każde spotkanie, co doprowadziło do tego, że podopieczni trenera Roberta Kubieli są niepokonani już od 11 meczów. Osiem bramek i dwanaście asyst pokazuje jak duże umiejętności posiada ten chłopak. Z pewnością jest to kolejny zawodnik przy którym można zadać sobie pytanie, czy zobaczymy go na wiosnę w IV lidze, czy już w zimie spróbuje swoich sił w wyższej klasie rozgrywkowej.
Bartosz Snopczyński (Bruk-Bet Termalica II Nieciecza)
19-latek do Termalici trafił z Lechii Tomaszów Mazowiecki. Na co dzień trenuje z pierwszą drużyną “Słoni”, ale ma za sobą dziewięć występów w czwartoligowych rezerwach, gdzie zdobył 10bramek i znajduje się w czołówce klasyfikacji strzelców. Dobra gra w drugiej drużynie tym, że Bartosz dostał swoją szansę w I lidze wchodząc trzykrotnie z ławki rezerwowych.
Tiago Lopes (Unia Tarnów)
Młody Portugalczyk trafił do Unii z C.F. Benfica. Do drużyny wszedł spektakularnie, bo wiem w debiucie strzelił bramkę i zapewnił zwycięstwo Unii w meczu z GKS Drwinią. Po tym na stałe zadomowił się w wyjściowej jedenastce “Jaskółek”. W jesiennych meczach asystował i strzelał, a dokładniej 7 razy trafił do siatki.
NAPASTNICY
Patryk Nowak (Sokół Słopnice)
Patryk wszedł do IV ligi z hukiem i zrobił niemałe zamieszanie. Początek sezonu zdecydowanie należał do niego strzelając bramkę za bramką. Lokalne media rozpisywały się na temat młodego napastnika, który robił furorę w IV lidze, a na testy zaprosiło go nawet ekstraklasowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. Jego dotychczasowy dorobek to 17 bramek. Dodatkowo jego Sokół Słopnice w debiutanckim sezonie na piątym poziomie rozgrywkowym radzi sobie bardzo dobrze i zajmuje 6 miejsce w tabeli.
Artur Biały (Unia Tarnów)
29-letni wychowanek Unii z pewnością jesień 2020 roku może zaliczyć do udanych. Bowiem w szesnastu meczach IV ligi do bramki rywala trafił dwudziestokrotnie co daje mu pewne prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Dodatkowo Unia zajmuje drugie miejsce w tabeli i jest jednym z faworytów do wygrania ligi.
Marcinho (Lubań Maniowy)
Brazylijczyk trafił do Lubania już rok temu przechodząc z Popradu Rytro, ale dopiero w tym sezonie “odpalił petardę” i pokazał wszystkim jak duży potencjał w nim drzemie. W spotkaniach z Wolanią oraz Tarnovią w ostatnich minutach przechylał szalę zwycięstwa na korzyść drużyny z Maniów. Osiemnaście bramek w piętnastu meczach oraz kilka asyst pokazuje, że bez wątpienia stał się liderem drużyny prowadzonej przez trenera Hajnosa. Nic dziwnego, że Marcinho przykuł uwagę klubów z wyższych lig, więc nie do końca wiadomo czy zobaczymy go w wiosennych meczach na czwartoligowych boiskach.
(Dominik Głąb)