Klasa okręgowa

Mateusz Ryś odchodzi z Zawiszy, znamy jego następce

Published on

 

Mateusz Ryś odchodzi z Zawiszy, znamy jego następce

Niecałe dwa lata trwała przygoda trenerska Mateusza Rysia z Zawiszą Rożnów. W ostatnich dniach podjął on jednak decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji. Pytamy, więc byłego już szkoleniowca z Rożnowa, co skłoniło go  do takiej decyzji i czy jest już znany jego następca?

-Postanowiłem, że po prawie dwóch latach zakończę pracę w Rożnowie. Były to dwa lata pełne emocji, udało się uzyskać pierwszy awans do klasy Okręgowej i żałuje tylko, że nie było nam dane dokończyć sezonu i utrzymać się na boisku, a jestem przekonany, że potencjał drużyny pozwalał myśleć nawet o grze w środku tabeli.  Zdobyłem bezcenne doświadczenie, jako trener seniorów – nie da się tego porównać do pracy z młodymi zawodnikami. Chcę podziękować zarządowi oraz zawodnikom, że mi zaufali pomimo braku doświadczenia w seniorskiej piłce. Spotkałem w Rożnowie wielu świetnych, zaangażowanych ludzi i na pewno będę z wielką radością tam wracał i bardzo mile wspominał czas spędzony nad Jeziorem Rożnowskim – mówi specjalnie dla nas Mateusz Ryś, były już trener Zawiszy.

Jak zdradza, powodem jego rezygnacji były głównie względy logistyczne. – Co raz trudniej było mi pogodzić pracę z młodzikami Limanovii, którzy występują w Małopolskiej Lidze – tłumaczy i dodaje, że również jego występy w roli zawodnika w Mordarce sprawy mu nie ułatwiały. – Bardzo ciężko było zgrać te wszystkie rzeczy do kupy – mówi trener. – Jak na razie nie planuje pracy w seniorskiej piłce i skupie się raczej na młodzikach Limanovii.

Jego następcą w Zawiszy będzie Kamil Kruczek, który prowadził będzie od teraz dwie seniorskie drużyny LKS Mordarkę (klasa A Limanowa) i właśnie Zawisze Rożnów (klasa okręgowa Nowy Sącz).

Zawisza Rożnów w zakończonym przedwcześnie sezonie uplasował się na przedostatnim piętnastym miejscu w tabeli, jednak nie zdołał rozegrać wszystkich planowych spotkań, mając w zanadrzu jeszcze dwa mecze zaległe. Ze względu na małe różnice punktowe, wygrywając w nich Zawisza mógł wylądować nawet w samym środku tabeli.

fot. Iwona Słowiak-Bąba (LKS Mordarka)

Popular Posts

Exit mobile version