Liga okręgowa Nowy Sącz: „Litwiński” jedenastka XXV kolejki
Wraz z Akredytowanym Ośrodkiem Szkoleniowym „Litwiński” zapraszamy do zapoznania się z najlepszymi zawodnikami XXV kolejki w sądecko-gorlickiej lidze okręgowej.
Bramkarz: Mateusz Bocheński (Helena Nowy Sącz)
Gdy bramkarz broniącej się przed degradacją Heleny Nowy Sącz odniósł kontuzje w przegranym spotkaniu z ULKS Korzenna, wielu spodziewało się właśnie takiej decyzji, czyli postawienia na zawodnika z pola między słupkami bramki w kolejnym spotkaniu. Dla Mateusza nie była to żadna nowość, ponieważ w razie potrzeby już występował na tej pozycji. W rywalizacji ze Skalnikiem może nie miał gradu strzałów do bronienia, ale nie tylko zachował czyste konto, ale przede wszystkim obronił rzut karny egzekwowany przez Jana Zielińskiego.
Lewy obrońca: Jacek Malisz (KS Biecz)
Spokój, doświadczenie, opanowanie to charakterystyczne cechy defensora lidera ligi. W rywalizacji z Biegoniczanką Nowy Sącz skuteczny w swoich poczynaniach defensywnych, co przekłuło się na przysłowiowe zero z tyłu. Widziany również pod bramką przeciwnika w ofensywnych eskapadach.
Środkowy obrońca: Tomasz Kuzera (ULKS Korzenna)
Niełatwe zadanie stało się nie tylko przed Tomkiem, ale i przed cała defensywą gości, ponieważ drużyna gospodarzy to ekipa, która potrafi zaaplikować przeciwnikowi worek bramek. Goście jednak na czele z ich liderem defensywy dali się zaskoczyć tylko raz miejscowym, tworząc przez 90 minut zgrany monolit.
Prawy obrońca: Kamil Woźniak (LKS Kobylanka)
Zapora nie do przejścia dla zawodników gospodarzy. Ofiarnymi wślizgami niejednokrotnie wyciągał przyjezdnych z opresji. Swój bardzo dobry występ przypieczętował zdobyciem bramki po strzale głową z bliskiej odległości.
Środkowy obrońca: Dariusz Brzegowski (Zyndram Łącko)
W dziesiątkach można liczyć pojedynki główkowe, z których Dariusz wyszedł zwycięsko. Nie miało znaczenia czy piłka jest na trzecim piętrze, czy na wysokości kolan, ponieważ defensor miejscowych do każdej z nich skakał z takim samym zaangażowaniem. Nie dał też pograć najlepszemu strzelcowi Sokoła- Mateuszowi Kozłowskiemu, co mocno pokrzyżowało przyjezdnym plany.
Lewy pomocnik: Gabryel Tarasek (ULKS Korzenna)
Indywidualnymi rajdami dawał w kość defensorom Grodu. Po dwóch takich rajdach skrzydłowy skompletował dublet, a gdyby był jeszcze bardziej precyzyjny w swoich poczynaniach to mógł mieć na swoim koncie nawet hattricka
Prawy pomocnik: Michał Surzyn (Sandecja II Nowy Sącz)
Dzień wcześniej biegał po boisku w Niecieczy, zaliczając 20 minut w barwach pierwszej drużyny Sandecji. W niedzielnym pojedynku poprowadził team rezerw do zwycięstwa, zdobywając dwie bramki, co przedłużyło nadzieję gości na zajęcie barażowego miejsca.
Środkowy pomocnik: Piotr Lisiecki (Zyndram Łącko)
Po trafieniu Piotrka można było krzyknąć tylko jedno, ależ gol. Pomocnik Zyndrama zapakował futbolówkę w samo okienko bramki gości. Jak się później okazało było to jedyne trafienie, jakie kibicie zobaczyli na łąckim stadionie, a miejscowi sięgnęli po upragnione trzy oczka.
Środkowy pomocnik: Robert Oleksy (Poprad Rytro)
Postanowił „zabawić” się w asystenta i trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że wyszło mu to znakomicie. Dwoma świetnymi podaniami obsłużył Mateusza Poczakajskiego, a on przekuł je na trafienia.
Napastnik: Dariusz Bałut (KS Biecz) zawodnik kolejki
Niczym Rambo z nożem w zębach był bezwzględny dla swoich „ofiar” zdobywając kolejne łupy. Wszyscy się zastanawiali na ilu trafieniach zakończy swój występ najskuteczniejszy napastnik ligi. Licznik zatrzymał się na pięciu bramkach. Trzeba przyznać, że Dariusz zaliczył prawdopodobnie najlepszy mecz w sezonie, a przecież przed nami jeszcze kilka boiskowych batalii.
fot > facebook.com/kspodhalaninbiecz
Napastnik: Mateusz Poczkajski (Poprad Rytro)
Odbezpieczył karabinek z nabojami i postanowił sobie „trochę” postrzelać. A, że w tym dniu niemal wszystko mu wychodziło to zanotował aż cztery trafienia, które znacznie przyczyniły się do okazałego zwycięstwa miejscowych nad gośćmi z Paszyna. Warto zaznaczyć, że był to powrót Popradu Rytro na swój obiekt. Obiekt niezwykły, z nowoczesną sztuczną murawą.
.
.
.
.
.
