Skontaktuj się z nami

Duża piłka

Lekko nie było, ale komplet punktów na koncie “Sączersów’

Jak mawia piłkarskie porzekadło: “meczami z zespołami z dolnych rejonów tabeli wygrywa się ligę” ma odniesienie do potyczki Sandecji ze Świdniczanką.

Jeśli uda się zrealizować cel w postaci awansu, w czerwcu już nikt nie będzie pamiętał, że Sandecja musiała się sporo namęczyć w pojedynku ze Świdniczanką. Rywale również grają o życie, dokładnie o utrzymanie, więc wcale nie zamierzali składać broni, a właśnie w takich starciach łatwo o potknięcia. Zaczęło się zresztą źle dla Sandecji, sprokurowany rzut karny zamieniony na gola w piątej minucie sprawił, że trzeba było szybko wziąć się za odrabianie strat. Dosyć wyjątkowo do rzutów rożnych podchodził Rafał Wolsztyński, którego prędzej spodziewać się można było w “szesnastce”, ale był to świetny ruch, bowiem dwa jego dośrodkowania przyniosły dwa trafienia, których autorami byli Kuba Górski i Piotrek Kowalik. W pierwszej odsłonie do siatki trafił także Kamil Słaby, jednak arbiter chwilę wcześniej odgwizdał przewinienie dla Sandecji. Po próbie Kacpra Talara piłkę z linii bramkowej wybijała ponadto defensywa Świdniczanki. 

Tak, jak rozpoczęcie meczu, tak i nie powiodło się “Biało-Czarnym” po zmianie stron. Michał Paluch wykorzystał błąd defensywy zespołu z Nowego Sącza i doprowadził do wyrównania. Podopieczni Łukasza Mierzejewskiego dążyli za wszelką cenę do wygranej i w 62. minucie było bardzo blisko gola na 3:2, jednak piłka po strzale Rafała Wolsztyńskiego z rzutu wolnego zatrzymała się na poprzeczce. Najlepszy strzelec drużyny kwadrans przed końcem wiedział, gdzie czekać w polu karnym i po “patelni” od Kacpra Talara dopełnił formalności. Dobić rywali w końcówce mógł Marcin Budziński, jednak po raz drugi w tym starciu piłkę z linii bramkowej wybili goście. Ostatecznie Sandecja z małymi turbulencjami, ale dotarła do celu, jakim bez wątpienia są bezcenne trzy punkty.

Sandecja Nowy Sącz – Świdniczanka Świdnik 3:2 (2:1)

Bramki: Jakub Górski 18′, Piotr Kowalik 27′, Rafał Wolsztyński 75′ – Tomasz Tymosiak 5′ (k.), Michał Paluch 52′. 

Żółte kartki: Tomasz Kołbon, Daniel Pietraszkiewicz, Karol Smajdor, Michał Rutkowski – Karol Futa, Michał Koźlik, Jakub Szymala.

Sandecja: Martin Polaček – Kamil Słaby, Michał Rutkowski, Piotr Kowalik, Karol Smajdor (68′ Marcin Budziński), Kacper Talar, Tomasz Kołbon, Jakub Górski (63′ Jakub Sangowski), Daniel Pietraszkiewicz, Mikołaj Kwietniewski, Rafał Wolsztyński (77′ Wiktor Kłos).

Świdniczanka: Paweł Socha – Michał Koźlik, Bartosz Bayer, Tomasz Tymosiak, Mikołaj Nawrocki, Michał Paluch, Oliwier Konojacki, Dawid Brzozowski, Karol Futa, Jakub Szymala, Kamil Sikora.

 


 

Sebastian Stanek

fot. Sebastian Lotycz

 

 

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w Duża piłka