Kiedyś byli podporą Jedności, teraz ugoszczą ich w barwach Łęki
LKS Łęka pierwszy mecz o punkty w tym roku ma już za sobą. Dla zawodników Jedności Nowy Sącz będzie to inauguracja na ciężkim terenie, bowiem gospodarze niedzielnego spotkania jeszcze u siebie w tym sezonie nie przegrali. Na chwilę obecną Łęka zajmuje piątą pozycję w tabeli, a „oczko” za nimi plasują się ich rywale.
Do tego pojedynku podwójnie zmotywowani na pewno podejdą Rafał Sromek oraz Adam Tumidaj, którzy przez wiele lat występowali w barwach Jedności. Teraz staną po przeciwnej stronie barykady, co dodaje spotkaniu pikanterii.
Kadra zespołu z Nowego Sącza w porównaniu do rundy jesiennej pozostaje praktycznie bez zmian. Z kolei w Łęce nowym nabytkiem jest Adam Tumidaj, a z wypożyczeń wrócili Krystian Jarząb, Kamil Obrochta oraz Paweł Zawiślan.
Tydzień temu Łęka jako gospodarz swój mecz rozgrywała w Nawojowej. – Boisko było w fatalnym stanie, zima dała się nam we znaki, ale w niedziele wszystko będzie w porządku – wyjaśnia kapitan Łęki, Kamil Groń.
– Nastroje przed meczem są optymistyczne, nie przegraliśmy u siebie i planujemy, aby tak pozostało do końca. Zespół rośnie w siłę i motywacja musi być, a za pół roku chcemy być w A klasie – kończy zawodnik Łęki.
Spotkanie „sąsiadów” w tabeli odbędzie się w niedzielę o godzinie 11:00 w Łęce.
(Seba)